Przepraszam najmocniej za to, że nie ma mnie tu tyle czasu, i że nie pojawia się nic nowego. Niestety ale sporo się dzieje w moim życiu, plus ostatnio mój przyjaciel z którym znałem się dwa lata... Cóż, popełnił samobójstwo, i nie jestem w stanie zabrać się za pisanie czegokolwiek, a nie chce byście dostali ochłapy zamiast dobrej pracy. Postaram się wrócić w Wielkanoc i wrzucić cokolwiek, ale nie obiecuję. Najmocniej przepraszam. Trzymajcie się wszyscy i mam nadzieję że u was jest w porządku.