IdiotsWiseWords

Mój brat jest lepszy odemnie we wszystkim. Od paru lat gra na gitarze, sama pochodziłam parę razy na lekcję ale nie spodobało mi się. Niedawno zaczęłam uczyć się grać na pianinie i w szachy. Poprosiłam tatę aby zagrał przeciwko mnie (szachy), oczywiście przegrałam. Mój brat to zobaczył i poprosił o jedną grę... wygrał cały czas się ze mnie śmiejąc.
          	Na święta dostałam keyboard. Poprosiłam go o pomoc w podłączeniu. Nie dość że go połączył to jeszcze zaczął grać i to 100 razy lepiej odemnie. Czy naprawdę nie mogę chociaż w tym być lepsza od niego? (Jest jedną rzecz w której jestem lepsza : tycie.) Nie może chociaż temu dać spokój i pozwolić mi się wykazać? 

IdiotsWiseWords

Mój brat jest lepszy odemnie we wszystkim. Od paru lat gra na gitarze, sama pochodziłam parę razy na lekcję ale nie spodobało mi się. Niedawno zaczęłam uczyć się grać na pianinie i w szachy. Poprosiłam tatę aby zagrał przeciwko mnie (szachy), oczywiście przegrałam. Mój brat to zobaczył i poprosił o jedną grę... wygrał cały czas się ze mnie śmiejąc.
          Na święta dostałam keyboard. Poprosiłam go o pomoc w podłączeniu. Nie dość że go połączył to jeszcze zaczął grać i to 100 razy lepiej odemnie. Czy naprawdę nie mogę chociaż w tym być lepsza od niego? (Jest jedną rzecz w której jestem lepsza : tycie.) Nie może chociaż temu dać spokój i pozwolić mi się wykazać? 

IdiotsWiseWords

Czemu moi rodzice dostrzegają tylko jak inni są dobrzy a nie ja? Czemu zwracają uwagę tylko na moją koleżankę z klasy jaka to ona jest dobra a ja słaba? Czemu ciągle słyszę ,,musi być świetna, czemu tobie znowu nie poszło? Czemu dostałaś 5, Marcelina napewno dostała 6." Jestem wysoko pod względem ocen w klasie, mam prawie same 6,5 i 4 a mój brat 3,4 i 5 ale to i tak ja jestem ta gorsza. Czemu potrafią pochwalić innych a mnie tylko besztać?

IdiotsWiseWords

Czemu muszę być od niego gorsza we wszystkim?! Jestem słabsza, niższa, grubszą, brzydsza, wolniejsza, głupsza, mniej lubiana i wiele innych. Nie ma nic w czym jestem lepsza... Rzeczy w których byłam lepsza nagle okazało się że nie dorastam mi do pięt. Czemu?! To boli, czuję się bezużyteczna i nic nie wartą. To boli, że niczym mu nie imponuję i traktuje mnie jak bezurzyteczny i nic nie warty śmieć... Nawet wstyd mu się do mnie przyznać. To boli...