Hej, jestem geniuszem i dopiero teraz przeczytałam twój komentarz z 7 czerwca xD. Ogólnie to mieszkaliśmy w takim jakby pensjonacie i mieliśmy obok jezioro, mogę śmiało powiedzieć, że było zajebiście, jeśli dobrze pamiętam to był ośrodek "Tama" blisko Rajgrodu, coś takiego. Więc właściwie to nawet nie był biwak, bo nie spaliśmy w namiotach, ale tak się nazywał xD