Heeejka!! Chciałabym cię serdecznie zaprosić na moje opowiadanie Sirens z Harrym w głównej roli. Od razu zaznaczam nie jest to opowiadanie o bad boyu i good girl, czy na odwrót. Harry jest dwudziestopięcioletnim policjantem. Chłopak jest nie zawodny w swoim zawodzie i robi co kocha. Brak drugiej połówki przynosi mu same sukcesy w życiu zawodowym. Ale czy wszystko jest tak cudowne jak mu się wydawało? Do póki nie poznaję Jesy, dwudziestotrzyletniej matki Charlie i to właśnie dzięki tej małej osóbce ich drogi się krzyżują. Dziewczyna wraz z córką są ofiarami przemocy domowej przez ojca dziewczynki i zarazem męża Jesy. Pewnego wieczoru Harry dostaję telefon na komisariat od zapłakanej dziewczynki, która mówi, że tata biję mamę. Chłopak postanawia interweniować i wiedział na początku, że nie odpuści mu tego płazem.
Mam nadzieję, że zajrzysz i zostaniesz na dłużej. Miłego wieczorku! Pozdrawiam! Ala xoxo