Zasadę ograniczonego zaufania stosuję nawet do wlasnej osoby. Nie uważam się za osobę w pełni zdrową na umyśle, to dlatego. Introwertyzm, pesymizm, jedni nazywają to już depresją, a drudzy sądzą, że to tylko swego rodzaju bunt nastoletniego umysłu. Nie wiem, kto ma rację. Jedyną rzeczą jakiej jestem pewna to to, że mrok mojej duszy jest nie mozliwy do poznania przez zwykłych śmiertelników.
- JoinedAugust 13, 2016
Sign up to join the largest storytelling community
or