Hejka
mam nadzieję, że ktoś to przeczyta
otoz.. Merlinek jest zawieszony już jakiś czas (wolę nawet nie liczyć ile XD) a ja nigdzie o tym nie napisałam, bo wciąż sobie wmawiałam, że dam radę go skończyć i niespodzianka… Nie udało się. Jest kilka osób, którym być może zależy, żeby przeczytać ciąg dalszy i bardzo za to dziękuję oraz informuję, że naprawdę dokończę tę książkę, ale znacznie później niż planowałam T.T
Niestety nie jestem w stanie zajmować się zbyt wieloma rzeczami naraz, bo prędzej czy później coś na tym cierpi, w tym wypadku Merlin i Artur.
Aktualnie dużo pracuję nad portfolio, zdaniem matury, nieutraceniem duszy itd, więc nie zostaje mi „siły twórczej” (albo po prostu chęci) na wiele innych rzeczy :((
Także chcę dać znać, że chociaż ta książka leży nieprzytomna, nie dzwońcie po usługi pogrzebowe, bo jeszcze ma puls i jak będę miała siłę i więcej czasu, zrobię jej RKO
Pozdrawiam