Nie wiem, czy nadal są tu ludzie, którzy mnie czytają, ale mały update:
1. Uta się pisze i nie żartuję, naprawdę tworzę rozdziały i całkiem prawdopodobne, że do końca tego miesiąca pojawi się drugi
2. Również niedługo wrzucę posta o tworzeniu prac akwarelą i markerami wodnymi (poleconka i tipy w artykule). Co ciekawe moje ostatnie ręcznie robione prace można wylicytować na akcji charytatywnej grupy Fundacji Koty Spod Bloku. Te prace można zobaczyć na moim Instagramie i FaceBooku (jeżeli jeszcze mnie tam nie śledzicie, to zapraszam, ale nie zmuszam).
> Ostatnimi czasy zajmuję się bardziej tworzeniem prac dla innych niż dla siebie, zaczynając do różnych RP, tworzenia zakładek z ockami dla koleżanek w formie prezentu, po arty w Acte dla @_videl a na okładce opka u @dusigrosz kończąc i wiecie co? Cholernie to lubię, choć od jakiegoś roku walczę z solidnym artblockiem rysowniczym i ciężko jest mi coś więcej z siebie wykrzesać, a o pisarskim blocku to nawet nie wspomnę, brakuje mi jakiegoś powera, turbo natchnienia dzięki, któremu potrafiłam napisać opowiadanie na 5 stron w jeden wieczór (dobrym przykładem jest tu krótki ff z Renjim na profilu). Lepiej mi się pisze rpg z przyjaciółką niż własne opowiadanie, którego pomysł tkwi mi w głowie już nomen omen ponad 10 lat i jakoś nie potrafię tego skończyć. Też tak macie? Zastanawiam się ile w tym dorosłości, blokady psychicznej związanej z różnymi sytuacjami, ile kwestii braku czasu, a ile po prostu zwyczajnego lenistwa... W ogóle właśnie rozpisałam się tu bardziej niż w nowym akapicie z Uty xD
W każdym razie pozdrawiam was wszystkich cieplutko, obiecuję popracować nad własnym dotrzymywaniem słowa!