Herbatę piję w ilościach hurtowych. Kawę - jedną rano, drugą wieczorem.
Ciągle marzę, coś wymyślam, układam w głowie historie, łączę słowa w zdania, akapity. Czasem to zapisuję, czasem nie.
Lubię notesy, ołówki, długopisy. Lubię kreślić słowa.
Niszczę książki. Zaginam rogi, drę kartki. Wyciskam do ostatniej litery, kropki.
Uśmiecham się. (Nie, nie zawsze na zdjęciach, w środku). Świat jest piękny. Chcę go więcej. I więcej. Wyciągam ręce... A potem wracam do swojego biurka, na swoją kanapę. Ale nadal się uśmiecham.
- JoinedNovember 12, 2018
Sign up to join the largest storytelling community
or
Stories by Izabella Gaudyńska
- 13 Published Stories
Księżyc na podwieczorek
35
4
1
Prawie nigdy nie była sama. Zawsze znalazł się ktoś, w kogo szepcie mogła się zgubić. Nie pytała ich, jak się...
#18 in magiczny
See all rankings
Ile dni ma luty
5
1
1
Pierwszego dnia po prostu wysypała puzzle z pudełka. Tylko tyle, nie miała siły na więcej. Drugiego zaczęła j...
#1 in karnawał
See all rankings
Nie jesteś szara
13
2
1
- Ty nawet nie jesteś szara, wiesz? Ty po prostu nie masz koloru, wyrazu. Kompletny brak wszystkiego.
Odpowie...
#71 in życiowe
See all rankings