JUSZERI

To była szczególna chwila. Jak pokazywanie komuś prywatnej kaplicy, nieznanego nikomu innemu zakątka, miejsca jak plener Moneta, w które przychodzi się samotnie, aby marzyć o innych. To tutaj marzyłem o tobie, zanim pojawiłeś się w moim życiu.
          	André Aciman.

JUSZERI

To była szczególna chwila. Jak pokazywanie komuś prywatnej kaplicy, nieznanego nikomu innemu zakątka, miejsca jak plener Moneta, w które przychodzi się samotnie, aby marzyć o innych. To tutaj marzyłem o tobie, zanim pojawiłeś się w moim życiu.
          André Aciman.

JUSZERI

XVI.
          
          Wczoraj stłukła mi kolejna jesień (wiosna jeszcze nie, bowiem wiosen wciąż przeżyłam jedynie piętnaście) i warto byłoby coś tu napisać. 
          Chyba nie zdziwię nikogo mówiąc, że nic się nie zmieliło, choć, z drugiej strony, w końcu mogę kupować legalnie bilety na koleo, to jednak wielka zmiana. Wracając, w zeszłym roku o tej porze byłam zupełnie innym człowiekiem, walczyłam z samą sobą, by przeżyć każdy kolejny dzień, męczyłam się w toksycznym dla mnie towarzystwie i straciłam wiele przyjaciół (na szczęście się ułożyło i teraz ponownie są częścią mojego życia). Teraz jest lepiej, dużo lepiej i to mnie cieszy, mam nadzieję, że pisząc mój siedemnastkowy post, będzie idealnie.
          
          trzymajcie się <33

JUSZERI

Życie jest kruche, przelatuje jak piasek pomiędzy palcami. To pierwsze co przyszło mi na myśl.
          Techno był niesamowicie istotną częścią mojego życia, osobą dzięki której potrafiłam niejednokrotnie się uśmiechnąć w ciężkich momentach, nie pomyślałam jednak, że będę musiała kiedykolwiek przyswoić informacje, że już nigdy więcej nie usłyszę go na żywo.
          Alex był dzielny i walczył do końca, niech będzie dla nas przykładem.
          
          spoczywaj w pokoju techno.

natriua

@juszeri Pomimo tego, że  nie śledziłam jego twórczości, to przykro mi się zrobiło, gdy usłyszałam o jego śmierci. Nie zasługiwał na to, był za młody... {*}
Reply

JUSZERI

Jestem naprawdę zniesmaczona. To co tu napiszę, najpewniej każdy już wie i dla potterowskiego fandomu te słowa oczywiste są jak to iż dwa plus dwa to cztery, jednak muszę poruszyć ten temat bo nie daje mi to spokoju.
           
          Od kilku miesięcy nie czytam już wattpada, a jeśli już to robię, to bardzo sporadycznie i są to raczej jakieś historie własne, czy inne wybryki natury z których najprościej chcę pośmiać się ze znajomymi. Z tej racji nie miałam okazji od bardzo długiego czasu zagłębić się w fanfiki do hp. 
          
          Dziś miał nastać ten, o zgrozo, istotny dzień. Z tej racji po prostu wpisałam Draco Malfoy w wyszukiwarkę, wiedząc, że to najczęściej maltretowana opowiadaniami postać.
          
          To jak obrzydliwe są niektóre opowiadania, nie daje mi spokoju. Normalizowanie gwałtu, czy też syndromu sztokholmskiego? tu to normalne. A nie powinno.
          
          Fakt, że przed sławnym Dacotokiem już były już takie "dzieła", nie zmienia faktu jak wiele jest tego teraz, na dodatek ludzie uważają to za normalne i wspierają twórców takiego chłamu.
          
          Nie da się tego powstrzymać, ponieważ, umówmy się, są to łatwe wyświetlenia. 
          Niestety dla takich osób łatwy nie jest honor i poczucie jakiegokolwiek dobrego smaku ;))

natriua

@juszeri Raczej coś takiego się nie wydarzy...
Reply

JUSZERI

@Natriua niestety muszę się zgodzić, mam nadzieje, że kiedyś to ustanie ://
Reply

natriua

@juszeri Wattpad to stan umysłu i szczególnie ludzie, którzy piszą takie obrzydliwe książki.
Reply