Przed chwilą skończyłam oglądać chyba jedną z najlepszych koreanskich dram jakie miałam przyjemność oglądać. Wpadłam na ten serial przypadkiem szukając czegoś na Netflix i dopiero wtedy zobaczyłam, że gra w nim Rowoon z Sf9.
Trudno mi stwierdzić jak czułam się przez całą emisję, bo szczerze w każdym odcinku czułam coś innego. Podczas jednego odcinka płakałam, podczas drugiego śmiałam się, podczas innego byłam wściekła, a podczas jeszcze innego stwierdzałam, że to dla mnie za dużo.
Z niecierpliwością wyczekiwałam kolejnych odcinków. Od pierwszego odcinka pokochałam ten serial i całą czwórkę:Koo Ryeon, Choi Joon-woong, Lim Ryung-gu i Park Joong-gil. Tomorrow zostanie długo w mojej pamięci ❤️❤️ Zdecydowanie, ostatni odcinek był pełen emocji zwłaszcza ostatnia scena i scena z Panem Park, dyrektor i Panem Ha.
Czekam na takie perełki, może znajdę coś podobnego ❤️