Pochwalony wszystkim!
Mam tylko jedno pytanie do wszystkich czytających ZN (Znienawidzonym Nauczyciel) - Czy przeszkadzają wam mocno przekleństwa, ogólnie, rzucanie mięsem w opowiadaniach? Bo patrząc na rozdział zastanawiam się, czy nie powinnam z nimi trochę przystopować, bo może to być nieco drażniące dla niektórych z was.
PS. Rozdział w poprawie, niedługo publikacja.