Jajko-Sadzone
IN THE CLUUUB HIGH AS FUUUCK POPPIN PILLIES
Jajko-Sadzone
Wchodze do klubu no i kazdy mnie zna B-) Wchodze do klubu i nigdy nie jestem sam :> Seksualna, niebezpieczna, taka jestes, lubisz byc niegrzeczna >:) Seksualnie doskonala ;) Ale nigdy nie dostaniesz mego ciala :P
Jajko-Sadzone
Yes yes gut gut
Jajko-Sadzone
Kontynuując naszą rozmowę z biblioteki Prawiczek zdejmuje twoje ubrania. Swoje też. Jesteście w kabinie męskiej toalety. On robi pozycję na pieska. Podchodzisz do niego od tyłu. !!HEAVY SMUT ALERT!! Zaczynasz wąchać jego spocone, zapryszczałe, włochate plecy. Pachną jak dyrektor. Było to bardzo podniecające. Prawiczek włożył sobie palca do dupy. Jęczał jak mama Krzysia z filmu na religii. Dyszał, sapał i lizał obszczaną podłogę. Zaczęłaś klepać go po pośladkach i wystukiwać na tych kwadracikach melodię "We will rock you". Zaczął ruszać tyłkiem w rytm muzyki, zagłębiając w sobie palec. To doprowadziło go do stanu euforii. Doszedł i zaspermił całą kabinę. Ciebie też. Nagle Prawiczkowi urósł bebzol. Okazało się, że sperma dostała się do jego dróg rodnych, a był przecież omegą, więc oznaczało to, że jest w ciąży! Teraz Prawiczek był w ciąży z samym sobą. Uklękłaś i przytuliłaś jego bebzol. - Będę wychowywać to dziecko. - powiedziałaś. I zrobiłaś mu szybkiego lodzika. Nagle nastąpił poród! Prawiczka oblały zimne poty. Na szczęście Wiewiór był w pobliżu i zdołał wam pomóc go odebrać, więc obyło się bez żadnych komplikacji. Pogratulował wam. Zobaczyłaś, że dziecko jest identyczne do tatusiomamusi! W tym momencie cała klasa weszła do kabiny i składała wam życzenia. Ale wtem wszyscy zorientowali się, że dziecko w przyszłości będzie drugim Prawiczkiem. Wobec tego, niewiele myśląc, Jacobs wyrzucił je przez okno.
Jajko-Sadzone
Poszła raz Jumininni33 do stodoły A z jej każdego kąta wylatywały sokoły Gdy ptaki wyleciały, pojawił się Kebab Bardzo urósł, był już wysoki do nieba Potrzedł do dziewczyny i chwycił ją w talii "Utopiłem moje psychofanki w dużej balii" Powiedział, a ona się rozpłakała Zawsze myśłała, że z Kebaba zakała A tutaj uczynił gest nadzwyczajnie dobry Aż ze stodoły wyleciały dwa tłuste bobry Jumininni33 połączyła ich usta A już za chwilę zaczęła się rozpusta Pytong Kebaba wyjrzał ze spodni "Możliwe, że po tym pójdziesz do przychodni" Lecz dziewczyny to nie obchodziło, chwyciła za główkę I zaczęła nią trząść niczym starą żaglówkę Po fakcie, kiedy wypłynęło mleko Myśli kochanków były już daleko Zasnęli w stodole, wtuleni w siebie Czuli się, jakby byli w niebie Popłynęłam jak Nazar na angielskim XDDDDDD
Jajko-Sadzone
Pani Jola to Marcin Dubiel Ciągle nam robi jakiś głupi figiel Wrzeszczy na bad boia że ten dręczy Wiewióra Tymczasem dziecię czołgu wsuwa se ogóra UwUśna Edytka grozi Bad Boiowi uduszeniem Yuriance zaś bezczelnym żony ukradzeniem Furras ciągle maca nas po włosach Aż złość da się usłyszeć w naszych głosach Wystrzyżona małpa tańczy na rurze dla blondasa Aż z jego kieszeni sypie się dla striptizera kasa Pong Choop znalazła dla Flaterszaj perukę A Kebab Poni mówi do Flaterszaj: "Daj mi swą rukę!" Jumininni33 rozsiewa wokół wielki lęk Na to nie pomoże nawet Jacobsa Cisowianki pęk Muminek siedzi w kącie i je Haribo żelki Bo przez pana Patryka dopadł go smutek wielki UWU robi wszystkim dokoła cziłałę Z tej okazji Kebab dostał znowu pałę Nowy Narkoman siedzi sobie przy stole Po starym, Rolniku odziedziczył pole Na koniec wspomnijmy o porwanym przez Dojcze A nasza pizza krzyczy "DA, O BOŻE, OJCZE" Dziewczę w warkoczach ma depresję przez bad boia Który kiedyś do niej krzyczał "JESTEŚ TYLKO MOJA" On nie wiedział, że dziewczę ma chłopaka Wtedy pomagała jej tylko maka paka Wybaczcie za pomyłkę, to była rysowniczka Z Kebabem i Narkomanem w strojach króliczka Teraz prawdziwy koniec, naprawdę przyrzekam! Kiedy koniara przestanie czytać Camren się nigdy nie doczekam A kiedy fanka Rupińskiego nas opuściła To atmosfera nagle w klasie zapanowała miła
Jajko-Sadzone
Karolina dupę wypina Wpadła raz przez to do komina Wystrzyżona małpa na to patrzała Ale po chwili już nie, bo jest mała Karolina wpadła do środka Do dużego brudnego wychodka
Jajko-Sadzone
Przybieżył raz Jacobs do Betlejem Zapytał go tam facet: "Jesteś gejem?" Nie jestem gejem, lecz mi Jeśli ci to przeszkadza, to tam są drzwi Rzekł, wskazując palcem w piach Jakiż nagle wziął go strach Bo w piasku wije się jakaś żmija Co Jacobsa dosłownie dobija Ale okazuje się że to część ciała Kebaba Poni Wielkiego władcy wszelkich koni To durszlak mój Rzekł Kebab, dodając: "Zaraz będziesz przerzucać gnój"
Jajko-Sadzone
Wiewiór ostatnio jest bardzo markotny A to wszystko przez to, że jest samotny "KOCHAM FIZYKĘ" Krzyczał, kiedy szykowaliśmy brykę By potrącić go mając w uszach muzykę ONA LUBI POMARAŃCZE A on krzyczy: "JA TAŃCZĘ!" Niestety przez to, że to kapuś skończony Został z mojego życie permanentnie wyrzucony "MATEMATYKA JEST ŚWIETNA" Wrzeszczał, przez co nasza lista złych słów jest kwietna W końcu miarka się przebrała Kiedy powietrze go przewróciło, bo jego waga jest mała Zaczął jazgoczyć Rżeć, beczeć i psioczyć "ONI MI DOKUCZAJĄ" Naskarżył pani, bo jest niestety fają A pani bardzo zasmucona Bo wzięła go za z trzeciej klasy gamonia