Okej, nigdy chyba tu nic nie pisałam, ale wydaje mi się, że czas najwyższy.
Wiem, że bardzo długo mnie tu nie było. Wiem, że pojawiam się i znikam, czasem coś skomentuję, raz na nigdy coś napiszę, ale... tak to teraz po prostu jest. Wiem, że wielu z was na coś czeka i nie wie czy to ma sens, cóż, nie wiem i ja. Szczerze, nie wiem. Wracam tylko wtedy kiedy naprawdę nachodzi mnie wena albo dostaję takiego kopa w dupę od tego poczucia problemu z wattpadem z tyłu głowy. Nigdy o tym nie powiedziałam, bo miałam nadzieję, że szybko coś się zmieni. Nie zmieniło się, nie wiem czy się zmieni, ale jak teraz znów się pojawiłam na chwilę i sprawdzałam powiadomienia to pomyślałam, że... chcę spróbować. Naprawdę. Jeszcze dzisiaj spróbuję coś napisać i dodać w najbliższym czasie. Czy wyjdzie? Nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że ktoś jeszcze tu jest, został i nadal czeka, albo chociaż będzie trzymał kciuki.
Jeśli kogoś interesuje co się ze mną działo przez połowę tego czasu, to hit me on ig @/grahams.impala Od około roku czy dwóch lat tam edytuję, robię grafikę etc.
Albo piszcie na twitterze, gdzie zaglądam rzadziej, ale też @/hoodforfood
Informuję, że nie umarłam, to tylko moja artystyczna strona gnije od jakiegoś czasu, ale może uda mi się coś z tym zrobić.
Najwidoczniej w roku kiedy będę miała największy w moim życiu zalew obowiązkami potrzebuję czegoś jeszcze żeby mieć na głowie ajksfniasj pray for me.
Dużo miłości xo
Liss