Muszę się wam wyżalić bo nie mam komu.
Ja mam takiego życiowego pecha że szok, za 4 dni mam obóz konny i oczywiście musiałam coś odwalić. Roz****łam se kolano i prawie chodzić nie mogę.(naczy, mogę ale ciężko)
I pojadę na ten obóz tylko prawdopodobnie nie będę mogła jeździć a to dla mnie TORTURA!!
A stało to się tak:
Pobiłam się z kolegą i on mi chciał oddać to zaczęłam uciekać, wybiegłam że stajni i chciałam zrobić ostry zakręt ale nie wyszł, wywaliłam się i zaryłam kolanem o beton. Plus jest taki że zdążyłam uciec, wywaliłem się koło płota więc przeturlałam się pod nim na drugą stronę. Potem jeszcze raz przywaliłam temu koledze bo to w końcu on mnie gonił. Ostatecznie przez jakiś tydzień nie będę mogła uprawiać sporty. :'(