Joł joł joł joł joł ...donieskończoności... kończę z pisaniem, przynajmniej na najbliższy okres czasu. Już nawet nie chodzi o to, że jestem gównem (choć nim jestem) i nie umiem zupełnie pisać, ale nie za bardzo mi się to przyda w liceum, soł rozumiecie muszę znaleźć sobie jakąś porządną pasję, typu matematyka. Rezygnuje z dziennikarstwa i wyjeżdżam w Bieszczady (nie wyjeżdżam, bo mnie nie stać).
Wiem, że was to interesuje w cholere, endżoj.