Kochani, zaistniała pewna pojebany sytuacja. Wpierdoliłem się w najgorsze bagno jakie mogłem. Jak na popierdolone go zjeba przystało, w pierwszym tygodniu nowej szkoły, technikum poligraficznego, przyszedłem kurwa najebany na lekcje. Już myślałem że mnie wyjebią ale prawdopodobnie jednak nie. Aczkolwiek będę musiał się udać na terapię w zakładzie zamkniętym oraz aktualnie mam bardzo rzadko dostęp do internetu. Dlatego bardzo przepraszam moi kochani czytelnicy ale będzie lekka obsuwa z rozdziałami. I tak wiem, postąpiłem głupio, sam nie wiem czemu najebałem się przed szkołą a nie kurwa po. Będę mieć jebanego kuratora a moja nowa klasa tak jak była w porządku do mnie nastawiona oprócz jednego chujka tak teraz większość mnie nie lubi(co się dziwić, zarzygałem korytarz i sale od geo)