Czemu nie mogę być szczęśliwa?...
Świat ewidetnie jest mi przeciwny... Nic mi nie wychodzi... Wszyscy mają mnie w dupie...
Już po prostu nie wiem co powinnam zrobić...
Naprawdę chcę poczuć szczęście, a nie nonstop ryczeć...
Jestem naiwna i łatwo ufna, to cechy przez które wiecznie cierpię, nawet w miłość szczęścia nie mam... cały czas jestem odrzucana albo okłamywana...
Proszę nie pisać że jestem atencyjna i wogule, bo doskonale o tym wiem. A z resztą wszyscy którzy żalą się w internecie szukają atencji...