_allija_

 #reklama 
          
          Utracona szansa
          
          Alice J. Fox
          
          https://www.wattpad.com/story/226114353-utracona-szansa
           #romans
          
          Opis:
          
          Każdy marzy o osiągnięciu szczytu w karierze zawodowej. Jedni muszą ciężko na to pracować, inni mają to zapewnione od dnia urodzin. Ambicje tych dwojga niesamowicie się różnią, lecz pewnego dnia jedno zdarzenie połączy ich nieodwracalnie. Poczucie winy trawiące jedno z nich przerodzi się w miłość lub nienawiść. Co będzie silniejsze, to tylko będzie zależało od tej dwójki. Liam Westorn młody, aspirujący, następca swojego ojca w firmie z tradycjami, obracającej nieruchomościami, mimo posiadania wszystkiego, żądał za każdym razem od życia więcej i więcej. Pod osłoną nocy stawał się zwykłym chłopakiem o motocyklowej pasji. Brał udział w nielegalnych zjazdach i wyścigach. Nie dla pieniędzy, lecz adrenaliny. Chciał udowodnić sobie, że bez wpływów ojca i jego finansów jest kimś więcej. Niestety pewnego wieczoru niefortunny zakład niesie za sobą tragiczne skutki. Liam stanie przed wyborem, wyłączyć swoje serce czy odkupić swoje winy. Nora zawodowa koszykarka jednej z krajowych drużyn pierwszej ligi miała szansę grać w najlepszym klubie w całej lidze NBA, jeśli jej występ na parkiecie będzie fenomenalny i zachwyci łowców talentów. Czekała na to całą swoją karierę, lecz ktoś brutalnie wyrwie jej marzenia z zasięgu dłoni. Jak poradzi sobie z nową rzeczywistością tego nie wie nikt, nawet ona sama

szwaczko

Proszę mi wybaczyć małą reklamę :)
          Może ktoś miałby ochotę wpaść do mnie? Opowieść o młodej dziewczynie imieniem Safrana, której życie zaczyna się gwałtownie zmieniać dzięki biletowi na bal.
          Z mojej strony jest to odpowiedź na Rywalki i Royal, choć historia jest zupełnie inna...

IngiS20

Witaj! Bardzo dziękuję za gwiazdki i cieszę się, że poświęciłaś swój cenny czas na czytanie mojej opowieści. Jeśli chociaż trochę Ci się spodobała to zachęcam Cię do dalszego czytania i komentowania! Mam nadzieje, że zostaniesz ze mną na dłużej! To pociecha dla każdego pisarza!
          Pozdrawiam cieplutko! :* ;) 

IngiS20

@ IngiS20  niezmiernie się cieszę! :* <3 
Reply

Kikkkki2019

@ IngiS20  Hej! Pewnie, że zostanę i nawet będę Cię dopingować w dalszym podaniu. Pozdrawiam
Reply

hayatves

Hej:) Jeśli lubisz kryminały z wątkiem miłosnym to serdecznie zapraszam do mnie na "Pierścień". Być może Ci się spodoba i zechcesz zostać na dłużej? 
          Dopiero zaczynam dlatego zależy mi na opinii. Z góry dziękuję, buziaki:) 

DD_DlaDoroslych

Zapraszamy do nas
          
          – Zależy ci na stabilizacji i bezpieczeństwie, także finansowym. Nie mogę mieć ci tego za złe. Jesteś matką. Myślę, że żadna kobieta, a już zwłaszcza taka, która ma dzieci, nie wyszłaby za bezrobotnego czy zadłużonego po uszy. To normalne. I tak jak mówię, nawet gdy wiatr zawieje w oczy, to zapewnię tobie i dzieciom takie... nazwijmy to „egzystencjalne minimum”. Jednak jeśli sytuacja będzie dobra czy bardzo dobra, taka jaka jest teraz, to ja nie zamierzam wam niczego żałować. Dam ci od siebie tyle ile mogę... tyle ile zdołam.
          – Nie wyszłaby? – podchwyciłam.
          – Właśnie. – Wyjął pudełeczko z wewnętrznej kieszeni chabrowej marynarki. Nie padł na kolana. Nie przyklęknął nawet na jedno. Położył otwarte pudełko na środku stołu i obrócił w moją stronę. – Zanim powiesz tak lub nie, wiedz że niezależnie od tego jaka padnie odpowiedź, ja zrobię wszystko, by ci pomóc. Odzyskasz dzieci, nawet gdy nie będę twoim mężem. Dołożę do tego wszelkich starań – zaczął. – Jeśli powiesz tak, to dam tobie i maluchom tyle ile zdołam, także czasu, zainteresowania. Zawsze będziecie najważniejsi. Będziecie ponad pracę, kolegów, wszelakie hobby. Będziesz numer jeden i będziesz jedyna. Nie zostawię cię niezależnie od tego co się wydarzy. Nigdy jednak nie powiem ci ile zarabiam, bo nie nawykłem do tłumaczenia się kobiecie. I... – zamilkł. Nagle się zawahał.
          – Widzę po minie, przechodzimy do najważniejszego – zauważyłam, bo Szymon dziwnie się zawiesił. Spuścił wzrok. Krótką chwilę był zamyślony, jakby ważył słowa. Uśmiechnęłam się, by dodać mu otuchy. – Coś jeszcze czy już mogę brać pierścionek? – zapytałam.
          Zaśmiał się, ale szybko spoważniał.
          – Jak słusznie zauważyłaś, zostało najważniejsze. Więc radzę ci się jeszcze wstrzymać. Może ci się odwidzieć – uprzedził. – Kobieta to własność mężczyzny... żona to własność męża. Nie jestem tolerancyjny, nie poszedłem też z duchem czasów, równouprawnienie dla mnie nie istnieje.
          https://www.wattpad.com/story/167322629-miejskie-opowie%C5%9Bci