Nie ma to jak wstać o 7:45, być chorym, mieć jakieś 37° gorączki i nie mogąc się ruszyć bo bolą cie praktycznie wszystkie kości ;-;
Jedynym plusem jest to, że nie poszłam do szkoły i nie pisze sprawdzianu z historii XD
Współczuję teraz mojej klasie..