Dzisiaj mieli do mnie kuzyni przyjechać i ja se popcorn wstawiam do mikrofali na 2min 30s. I po jakiś czterech minutach ojciec zaczyna się drzeć ja nie wiem o co chodzi wychodzę z tego pokoju patrzę a na korytarzu dym. Kurna ojciec się na matkę drze że chatę zasmrodziła, a nic nie czuję. Potem każe mi do pokoju zapierniczać ale co najlepsze kuchnia jest na przeciwko mojego pokoju. I ja se w tym moim pokoju siedzę robię edita z FNaF i po jakiś 10 min ojciec wlatuje mi do pokoju i każe mi do salonu iść. I okazało się że jedyne co zostało z tego popcornu to kupa węgla.