Jestem ciekaw czy ktoś to w ogóle czyta.
Miałem tu na początku ''Wspieram was w życiu'' Rafonixa, ale uznałem, że to mało zachęcające. Więc postanowiłem podzielić się z wami tym, co zamierzam tu robić.
Naprawdę lubię superbohaterów. Serce mnie boli, gdy patrzę na to, co robią polscy twórcy, podejście do komiksów cofnięte... bardzo do tyłu. Dajmy na to biały orzeł. Serio muszę to komentować? Pomysł zniszczony przez chęć pokazania, że to polskie. I trzeba to jak najbardziej zaznaczyć. Nie zrozumcie mnie źle, pomysł sam w sobie nie jest głupi. Ale jest zniszczony przez rzeczy typu walki z duchem krzyżaka czy ze smokiem wawelskim. Litości. Dajmy taki Bler nie jest, aż taki zły. Lecz zbyt przeciętny, aby był wart wspominania. I to nie tak, że jeśli historia nie jest Marvela albo DC to z automatu jest zła. Robert Kirkman czy Garth Ennis pokazali, że da się zrobić oraz wybić swoją historie, nawet jeśli nie jest historią od tych dwóch gigantów. Wystarczy zrobić to dobrze. Sanderson natomiast pokazał, że da się opowiedzieć historie superbohaterską samymi słowami. Ja młody gniewny, jako że rysować nie umiem, postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Będę się tu dzielić moim światem. Znajdziecie tu opowiadania o magii, podróży na kraniec kosmosu czy też bardziej przyjemne historie. W pisaniu książek nie mam doświadczenia, lecz rp piszę od... no naprawdę długiego czasu. Tak więc zapraszam was do mojego umysłu czy coś. Enjoy.