KokutoYoru

Kojarzy ktoś Daredevila? Tak, wiem że o filmie lepiej nie mówić, ale jednak postać dość znana (mam nadzieję). Tak w sumie pomyślałam, że jego największą słabością jest to, że jest ślepy. I tak,  wiem że to oczywiste i że on przemienił to w swoją siłę i bla bla bla... co nie zmienia faktu, że jest ślepy. I teraz wyobraźcie go sobie, jak jest w bazie wroga czy gdziekolwiek i usłyszał zbliżających się ludzi, więc się schował. Za ścianą. Upewnił się za pomocą swojej echolokacji czy jakkolwiek to nazwiecie że żadna cześć jego ciała nie wystaje za ścianę, że nie ma na niej dziur itd... i czeka aż strażnicy przejdą.
          	W tym samym czasie, ci sami strażnicy zastanawiają się, czy powinni poinformować go, że właśnie schował się za ścianą, owszem, ale zrobioną ze szkła, po prostu go zastrzelić czy może udawać że go nie widzą i pozwolić bawić mu się w bohatera dalej...
          	Albo kamery, w jaki sposób on zawsze chowa się w cieniu? Przecież on nie ma pojęcia, gdzie jest cień. Równie dobrze mógłby skupić się pod ścianą jakiegoś budynku i nie zorientować się, że w oknie za nim pali się światło i pięknie oświetla całą jego sylwetkę. A ci co go szukają stoją kilka metrów dalej i stwierdzają, że w sumie słodko wygląda  myśląc, że go nie widać, więc udają, że nie mogą go znaleźć i przebiegają obok, w ukryciu kręcąc jego reakcję. Jak rodzice bawiący się z dzieckiem w chowanego...
          	Chyba mam ochotę coś o tym napisać...

KokutoYoru

Kojarzy ktoś Daredevila? Tak, wiem że o filmie lepiej nie mówić, ale jednak postać dość znana (mam nadzieję). Tak w sumie pomyślałam, że jego największą słabością jest to, że jest ślepy. I tak,  wiem że to oczywiste i że on przemienił to w swoją siłę i bla bla bla... co nie zmienia faktu, że jest ślepy. I teraz wyobraźcie go sobie, jak jest w bazie wroga czy gdziekolwiek i usłyszał zbliżających się ludzi, więc się schował. Za ścianą. Upewnił się za pomocą swojej echolokacji czy jakkolwiek to nazwiecie że żadna cześć jego ciała nie wystaje za ścianę, że nie ma na niej dziur itd... i czeka aż strażnicy przejdą.
          W tym samym czasie, ci sami strażnicy zastanawiają się, czy powinni poinformować go, że właśnie schował się za ścianą, owszem, ale zrobioną ze szkła, po prostu go zastrzelić czy może udawać że go nie widzą i pozwolić bawić mu się w bohatera dalej...
          Albo kamery, w jaki sposób on zawsze chowa się w cieniu? Przecież on nie ma pojęcia, gdzie jest cień. Równie dobrze mógłby skupić się pod ścianą jakiegoś budynku i nie zorientować się, że w oknie za nim pali się światło i pięknie oświetla całą jego sylwetkę. A ci co go szukają stoją kilka metrów dalej i stwierdzają, że w sumie słodko wygląda  myśląc, że go nie widać, więc udają, że nie mogą go znaleźć i przebiegają obok, w ukryciu kręcąc jego reakcję. Jak rodzice bawiący się z dzieckiem w chowanego...
          Chyba mam ochotę coś o tym napisać...

KokutoYoru

Jeśli nagle zniknę na długi czas, oznaczać to będzie, że nie udało się odratować mojego twardego dysku, wszystkie prace przepadły, a ja przeżywam załamanie nerwowe...
          Róbcie kopie, ludzie. Róbcie kopie!
          Bez odbioru...
          (I choćby sam Sławek wynurzył się z najgłębszych czeluści piekieł, wezmę udział w zosanowym tygodniu. Pisanie na kartce, z tym spróbuj!)

sunsetway

@KokutoYoru O matko strasznie ci współczuję i mam nadzieję, że uda ci się to odratować. Kiedyś miałam taką samą sytuację i teraz wszystko zapisuję. Rany trzy dni byłam odcięta od neta a tu takie rzeczy się podziały xd
Reply

KokutoYoru

@Cas_Mastero Dzięki. Podobno nadzieja umiera ostatnia ;)
            Generalnie, tutaj masz nieco więcej informacji: https://marimocookweek.tumblr.com/  możesz poczytać, czy coś... A jakbyś była zainteresowana, to zapraszam, im więcej tym weselej podobno ;)
            (Jakbyś potrzebowała pomocy z angielskim to daj znać, coś się zawsze wymyśli)
Reply

Cas_Mastero

@ KokutoYoru  To ja trzymam kciuki za te dane z dysku. Takie rzeczy jednak bolą... Współczuje...
            A tak z ciekawości... Co to jest zosanowy tydzień?? Bo brzmi fajnie.
Reply

KokutoYoru

Ostatnio odnalazłam stare opowiadanie, które było crossoverem pomiędzy One Piece i Naruto... Więc oczywiście je przeczytałam. O ile sam pomysł nie był zły, tak wykonanie spieprzyłam (nic nowego... Wspominałam, że to stara praca?)
          I chyba zaczęłam shipować ZoroxSakura... To tak bardzo nie ma sensu. Tak, już możecie dzwonić po psychologa. (Nie moja wina, że relacja między nimi była tam naprawdę... ciekawa...)

KokutoYoru

Ktoś byłby zainteresowany współpisaniem? (Wspólnym pisaniem, współpracą, jakkolwiek to nazwiecie?)
          Potrzebuję kogoś, kto zmotywowałby mnie do pisania. I kogoś, kogo ja mogłabym zmotywować. Wspólna wymiana pomysłów i wytykanie błędów - te sprawy.
          Generalnie, nie musi to być fanfic. Może również dobrze być coś oryginalnego. W razie czego, kilka pomysłów mam, nowych też mogę posłuchać.
          Jak ja stoję z pisaniem, można łatwo sprawdzić, dlatego chciałabym wiedzieć, z jaką osobą mogę mieć do czynienia. Jeśli ktoś chciałby podjąć jakiś rodzaj współpracy, dobrze by było, gdyby ten ktoś miał już coś napisanego. (Nawet typowo "do szuflady")
          W razie, gdyby ktoś się zainteresował, możecie pisać. Czy tu (wolałabym na privie) czy gdziekolwiek indziej.
          O, i nie, tym razem nie mam na myśli RP. Tak tylko informuję ;)
          Miłego dnia!

KokutoYoru

"Warstwy! Cebula ma warstwy, ogry mają warstwy, grafit ma warstwy!" - próba wytłumaczenia, dlaczego grafit przewodzi prąd, a diament nie.
          Jakbym chciała napisać crossover pomiędzy Dishonored a One Piece, to
          1) kto by to przeczytał?
          2) kogo chcielibyście tam zobaczyć? (poza Słomkami i Lawem, bo im już znalazłam jakieś miejsce, większość ciekawszych i żywych postaci z Dishonored też już wepchnęłam, ale możecie pisać, kogo chcielibyście tam ujrzeć.)
          Akcja działaby się w świecie właśnie Dishonored, na Gristolu i Serkonos, a we wspomnieniach pojawiałaby się jeszcze Tyvia(+Pustka). Ewentualnie możecie zaproponować paringi, bo chociaż w większości już mam, to  mogę rozważyć zmiany, jeśli pojawią się ciekawe propozycje
          Nie, w ciągu najbliższych dwóch tygodni na pewno się to nie pojawi (jak i nic innego, może z wyjątkiem głupkowatych komentarzy od czasu do czasu), ale mogę już powoli zacząć planować, co napiszę, kiedy w końcu będę mogła rzucić notatki w kąt i skupić się na pisaniu... A ten crossover chodzi za mną od jakiegoś czasu i mam jakiś zamysł, chociaż nie jestem pewna, co z tego wyjdzie (planuję zrobić wielowątkową fabułę, a ja i wiele wątków... Do tej pory tego nie próbowałam)

KokutoYoru

O co chodzi z tymi tagami? Nagle część moich prac ma ente miejsce w kategorii x... To jest dziwne... I dlaczego nikt mi o tym nie powiedział? Przeglądam sobie historie, widzę że jakieś ma któreś miejsce w jakiejś kategorii i pierwsza myśl: "dlaczego ja nic takiego nie mam?" Po czym zaglądam do siebie i widzę, że jednak mam... Dziwne to to...
          Dobra, ważniejsze pytanie: kogo widzę na Pyrkonie? Może ktoś już jest i się świetnie bawi, kiedy ja wciąż tłukę się tym pociągiem?

KokutoYoru

@ Cas_Mastero  Fajnie masz, mi wciąż zostały 3h zanim dojadę... Jutro sobie nadrobię!
Reply

Cas_Mastero

@ KokutoYoru  Co do tagów to nie ogarniam... Ale na Pyrkonie właśnie zdzieram podeszwy w butach 
Reply

KokutoYoru

Światowy rząd nagle zakazuje czytania, posiadania bądź pisania książek. Wszystkie zostają spalone. Grupka uczonych zbiera się w ukryciu, aby spróbować odtworzyć, co się da. Niestety, jest to zadanie znacznie przewyższające ich możliwości. Zostaje im tylko jedno wyjście. Coś, co jeszcze kilka tygodni wcześniej wydawało się samobójstwem i ostatecznym aktem desperacji - chociaż w ich obecnej sytuacji pozostaje im tylko desperacja. Zgłaszają się do kręgu, który zszedł do podziemi jeszcze wcześniej niż oni. Do osób niebezpiecznych, nieobliczalnych i tak bardzo oderwanych od rzeczywistości, jak to tylko możliwe.
          Zgłaszają się do grupy, samej siebie zwanej "fandomem"...
          I właśnie dlatego człowiek nie powinien kłaść się spać koło 6...

flamelowaxx

Gratuluję 100 obserwujących! ❤❤❤

flamelowaxx

Hura, hura!
Reply

KokutoYoru

@Biegunowa Dziękuję :) Faktycznie, już tyle się tego uzbierało... Co prawda, mam dziwne wrażenie, że ponad połowa z tego nawet nie wie, o czym piszę, ale zignorujmy to chwilowo... Hura, czy coś? ;)
Reply