Chyba możemy uznać, że Okradłeś mnie z duszy jest niewypałem. Książka miała być humorystyczna, zabawna i taka fluff, ale nadziała się moja pasja do dramatycznych nastolatków, porwań, przemocy w rodzinie i mrocznej fantastyki, czyli całkowita odwrotność mojego zamiaru Więc, chciałam się spytać, czy ukrócić wam męki czytania ostatniej części, poprzez zawieszenie tej książki, czy może całkowicie usunąć, bo wasze archiwum jest zbyt długie, czy może zostawić, abyście wracali do jakiś miłych momentów (Mam nadzieję, że takie macie, bo oznaczało by to, że nie skiepściłam tego tak mocno). Decyzja należy do was, no i jak ktoś lubi supernatural, albo opowiadania o głuchych, albo o punkach i gangach to chciałabym wam polecić Blaski i Cienie. A może lepiej nie? Może znów to zmarnuję? Nie wiem, ludzie. Na pewno będę pisać (1 rozdział miesięcznie) i jak ktoś lubi moje wypociny to zapraszam? Za dużo gadam. Powinnam dostać pałę z marketingu, nie wiem czemu miałam czwórkę . Przepraszam za spam, jeśli kogoś to nie interesuję!
Miłego dnia!
Ps.
Jestem otwarta na dyskusję na temat Okradłeś mnie z duszy, nie wiem, może ktoś chcę je przejąć do pisania? Albo chcę wykorzystać motywy z niego? Albo powiedzieć, że nie jest tragedią i powinnam pisać dalej? Chętnie wysłucham tego, co o tym myślicie.