xmishocx
Typie.
Ja shipuję taekooka. Ty shipujesz taekooka.
You're my missing sister
@Kooczi
0
Works
7
Reading Lists
945
Followers
uaktualniłam twittera w bio jakby ktoś chciał, tam mnie bbb dużo
Typie.
Ja shipuję taekooka. Ty shipujesz taekooka.
You're my missing sister
Miłego wieczoru ♡
uaktualniłam twittera w bio jakby ktoś chciał, tam mnie bbb dużo
Tęsknię za wami, wciąż staram się nabazgrać coś sensownego żeby przywrócić do życia konto na którym już nawet nie sprawdzam powiadomień. Czuję się paskudnie za usunięcie każdego fika, którego czytaliście, choć wiem, że nie byłabym w stanie pociągnąć ich do końca. Próbuję swoich sił w au, ale to też jest trudne gdy nie potrafi się zaakceptować nic napisanego przez samego siebie, huh.
Anygay, życzę wam wszystkiego miłego, bądźcie zdrowi i nie łapcie przeziębień tak latwo jak ja~
@Kooczi jejku ): przede wszystkim nie rób nic przeciwko sobie trzymaj się ciepło słonko ❤
Ale cudny profil ◕ω◕ miłego życia gwiazdko
Najlepszego w nowym roku szkraby
Strasznie zaniedbałam wattpada i wchodzę tu tylko przy aktualizacjach ukochanych ficzków. Czasem poczytam sobie moje wersje robocze (których swoją drogą jest koło 50) i dopiszę jakieś rozdziały do niektórych z nich wiedząc, że i tak nigdy ich nie zobaczycie. Jestem zbyt niepewna swojej twórczości i boję się, że nie spełnię oczekiwań. Jest tylu cudownych autorów na wattpadzie piszących i poruszających się w tej samej tematyce co ja, więc czemu odniosłam tu sukces choć nawet nie sięgam im do pięt? Boję się pokazać wam moje zarówno nowsze jak i starsze twory bo co z tego, że teraz mi się podobają i mają wystarczający poziom skoro po publikacji znienawidzę je jak te wszystkie fiki które cofnęłam? Jak to jest, że coś, co mi się podoba zostaje usunięte? Jedyny opublikowany fik którego napisałam i który naprawdę mi się podobał, choć był beznadziejny, ale lubiłam go, został usunięty przez wattpada, a gdy piszę jakieś bogate rozdziały, które da się czytać to w 60% przypadków wattpad albo notatki w telefonie uznają, że wystąpił jakiś błąd i rozdział zniknie. Czy naprawdę jak nie ja, to coś w telefonie musi robić mi na przekór?
@ Kooczi skarbie, jeśli się boisz, to nie publikuj. to będzie za bardzo boleć. pisanie dla własnej satysfakcji jest bardzo cenne i jeśli wolisz zostawić to dla siebie, to tak rób, nie zmuszaj się. to też kwestia tego, że każdą oddzielną pracę możemy traktować jak dziecko i mimo wszystko jako rodzice chcemy jego akceptacji, nie chcemy dla niego źle, a przeraża nas fakt, że nie jesteśmy w stanie skontrolować odbioru na nie. być może musi minąć jeszcze więcej czasu, a być może to jednak rodzaj przymuszenia się do publikacji byłby lepszy. ciężko powiedzieć, a na pewno dobrze byłoby w teorii myśleć, że taka publikacja danej pracy nie jest niczym niezwykłym i niczego tak naprawdę w niej nie zmienia, treść i wartości są jakie były, ale problem oczywiście w tym, że tym razem widzą to ludzie
@PlayingtheAngel94 Problem w tym, że moje życie zmieniło się o 180° w ciągu ostatnich miesięcy. Zmieniłam całkowicie otoczenie, miasto, nowa szkoła, nowy poziom i tak dalej i może faktycznie widać tą świeżość w moich nowych pracach, są lepsze, inne niż poprzednie i być może byłyby gotowe wyruszyć w świat ale jestem tchórzem. Boję się, że nie będę umiała zaakceptować ich po publikacji, że się do nich nie przyznam, że ludzie nawet nie zauważą zmiany albo dany pomysł wyda się zbyt oklepany nawet jeśli nigdzie wcześniej go nie widziałam.
@ Kooczi wydaje mi się, że to może być kwestia ogólnej monotonii życia. czasem to wynika ze względu na hm, brak nowych zainteresowań. historię tworzą się poprzez poznawanie świata, to poszerza nam perspektywę, nabieramy innej świadomości i nie twierdzę przez to, że się obijasz, ale zetknięcie się z czymś nowym jest zawsze widoczne w naszych pracach. chcemy nawet nieświadomie przelać tę fascynację choćby to był jakiś szczególik z tego obszernego tematu. trzeba obserwować, czytać i nie bać się tego co dzieje się w nas i wokół nas, bo wszystko to nas kształtuje. czym może być ta nowa rzecz, dziedzina nauki? to już zależy od Ciebie, ale warto się rozwijać na wielu płaszczyznach, wtedy także i proces pisania wygląda inaczej
oglądałam sobie snapka i jak podałas na końcu sociale na grupce to pomyslalam, hej ja cie znam! i tak o to sobie skojarzylan bah cala historia
twoja ikonka to miód na moje oczka
Ja też bym chciała umieć ładnie władać słowami ;-;, a pianino akurat mam i nawet umiem grać xD
Ciekawy profil i leci follow, buzi <3
@Kim_LeeHyung patrząc na ikonkę myślałam, że sama sobie coś napisałam bo niedawno taką miałam XD Mnie kiedyś koleżanka uczyła na swoim, ale wlazł kotek na płotek to żadna sztuka hahh Dziękuję ♡
Both you and this user will be prevented from:
Note:
You will still be able to view each other's stories.
Select Reason:
Duration: 2 days
Reason: