Ja i moje pisanie to dość ciężka historia.
Zaczęło się od udowodnienia, tak naprawdę nie sobie, a komuś, że coś potrafię. Przez długi czas nie zdawałam sobie sprawy czemu to robię, po co to robię, dla kogo to robię.
Później zdałam sobie sprawę dla kogo to robiłam. I robiłam to ciężej, dłużej i więcej, aby ta osoba spojrzała na mnie i w końcu powiedziała "wow masz zarąbiste prace!" I możliwe, że to robiła, tyle że ja nie dostrzegałam tego? Nie wiem. Wiem na pewno, że pisanie dla mnie stało się czymś, co robiłam dla kogoś, nie dla siebie.
Niedawno myślałam nad całkowitym zaprzestaniem tego. Znalazłam sobie znajomych, pomagam przy tłumaczeniu manhw, zajmuję się cosplayem. Zastanawiałam się po co w ogóle mi jest pisanie, skoro robię tak dużo rzeczy, a to robię na siłę.
Jednak, siedząc po nocach przychodziły mi kolejne historie, które mogę napisać. W wolnych chwilach wymyślałam końcówki nie zakończonych opowiadań.
Dzisiaj napisałam kolejne króciutkie coś co można zaliczyć do ff. Znowu to zrobiłam, choć chciałam zaprzestać tworzeniu nowych prac, chciałam skończyć to co mam i tyle.
Jednak jak widzicie pisanie trzyma się mnie bardzo dobrze i nie chce odczepić.
Więc wiedzcie, że na pewno nie będę pisać nigdy regularnie, ale będę to robić i mam nadzieję, że czasami ktoś na to zerknie i powie mi "ale to jest zajebiste".
Przepraszam za tą dość długo wypowiedz i do usłyszenia kiedyś tam.
A tu macie to co napisałam dziś i to co zmusiło mnie do napisania tej wiadomości:
https://www.wattpad.com/story/324288722?utm_source=android&utm_medium=link&utm_content=story_info&wp_page=story_details_button&wp_uname=L-R-G-D&wp_originator=UEG5Xk7vgJd%2Ftq6%2Bz%2BcdtdoZFecLDo7%2FpZODHYphwRnAG2X1VlUlyPIi%2BZ3Qycx4t68tSqMpU7R%2B1fRR7c1yhbePI8RjRv1BbH0nesEPpNutvHIQv97w3cl2z3tbCyS2