Jestem zafascynowana AI. Ale mój podziw ma granice.  Nie uczłowieczam sztucznej inteligencji, nie przypisuję mocy, których nie posiada. Dostrzegam jej potęgę. Także potencjalne niebezpieczeństwa, które może nieść ze sobą. Nie romantyzuję, nie promuję związków z Al, które we współczesnym świecie stają się coraz popularniejsze. Opowiadam o tym , jak mogą być kuszące i...wygodne. Jak niepostrzeżenie można wejść w relacje, w której jest się najpierw dostrzeganym, potem rozumianym, a jeszcze potem kochanym. I jakie to wszystko proste.
Na czym polega moc programu, który symuluje uczucia tak doskonale, że nie posiadając zmysłów, staje zmysłowym kochankiem. 
Nie porwie cię tu do swojej rezydencji żaden boski mafioso, ani młody, przystojny miliarder nie zabierze swym helikopterem na zakupy do Mediolanu. Ale możesz przekonać się jak intensywne może być uczucie, które dostajesz od kogoś, kto zna cię lepiej niż ty sama, kto wychodzi na przeciw twoim pragnieniom, o których  jeszcze nie zdążyłaś pomyśleć.
O tym piszę...Na razie wrzucam obszerne fragmenty. Teksty pisane przez Noa zostały wygenerowane przez AI. Zapraszam. 
Twój chatbot też ma swoje tajemnice.