Um… Hej? Jak dziwnie się tu witać, kiedy od ponad roku nie dawałam znaku życia, porzuciłam bez słowa jedno ze swoich opowiadań, niemal nie wchodziłam na Wattpada i właściwie obraziłam się na pisanie. Bo pisanie od długiego czasu szło mi bardzo marnie. Nie chcę się wykręcać złym czasem, czy coś, bo jak zawsze są to tylko wymówki, czasami lepsze a czasami gorsze, ale chcę powiedzieć, że od kilku ostatnich tygodni, cóż, pogodziliśmy się, a nawet chyba mamy sztamę, bo udało mi się przez nie napisać więcej niż przez ostatnie dwa lata. No i chcę tylko powiedzieć, że przychodzę do Was z czymś nowym, co możecie znaleźć u mnie na profilu. Ci z Was, którzy czytali moje opowiadania na pewno rozpoznają głównego bohatera. :D Także zapraszam na prolog do nowego tekstu, będzie mi bardzo miło jeżeli wpadniecie i zerkniecie, i może dacie jakiegoś kopa na rozruch, bo czuję, że zardzewiałam :v
Ściskam wszystkich, którzy tu jeszcze są i mam nadzieję, że do zobaczenia!