𝐋𝐢𝐜𝐨𝐫𝐧ﾉ⁠*⁠.⁠✧

HEJKAAA!!
          Akurat ostatnio myślałam co tam u ciebie i widzę że jesteś aktywna >.<
          Czuję się jakbym spotkała starego znajomego hshshshs

๋๋࣭࣭ ⭑જ⁀➴ Nie chce jutro iść do szkoły. Mam sprawdzian za sprawdzianem (z czego cztery w środę bo jakieś debile je przekładały). 
          Dajcie mi wolne, jak się dotoczę do tej Wielkanocy to będzie jakiś cud.

Omg jinx??

๋๋࣭࣭ ⭑જ⁀➴ Pierwsze zmiany! Znikły książki, odświeżyłam opis i mamy nowe theme. Właściwie nie wiedziałam co ustawić tak więc mamy arcane po której nadal się nie wyleczyłam (oglądałam to jakiś tydzień przed bożym narodzeniem...)

2/2 Posprzątałam ostatnio mojego Pinteresta i znikła stamtąd większa część tablic z krajoludźmi. Zdaje mi się, że moja koncepcja nigdy nie była stabilna, (a ja lubię mieć na coś plan i kontrolę) przez co tworzenie na słabych fundamentach również nie wychodziło najlepiej i ja ciągle to widzę. Nie wiem co zrobić z aktualnymi książkami prawdopodobnie na razie cofnę ich publikację, może kiedyś znajdę jeszcze miejsce w tym fandomie i coś skrobnę. Nie żegnam się z nim na pewno, gdyż np uwielbiam tłumaczyć sobie niektóre zagadnienia na historii na podstawie właśnie krajoludzi o wiele łatwiej je wtedy chwytam.
          
          A zatem co dalej tu?
          Zostaje, nigdzie się nie wybieram (a przynajmniej taką mam nadzieję).
          Na razie chcę tu posprzątać, po prostu wprowadzić nowy powiew, te jedenaście tygodni trochę mnie zmieniło, ale przecież kształtujemy się całe życie, trochę pogubieni, trochę zbici, ale nadal w jakimś wyjątkowym kształcie.
          Za jakiś niedługi okres, na spokojnie, gdy wszystko przygotuje chciałabym stworzyć artbook znaczy nie koniecznie pod postacią jakie latają na wattpadzie, gdyż zwyczajnie nie umiem rysować xd. Na przestrzeni lat znalazłam wiele najróżniejszych form pozwalających mojej kreatywnej duszy się wyżyć, jedną z nich było pisarstwo owocujące tym kontem, ale czy będę pisać dalej to się okaże na razie - nie. Często próbuje różnych rzeczy w niektórych jestem nowa, ale myślę, że takie coś nadawałoby takiej książce jeszcze więcej charakteru. Chcielibyście w ogóle takie coś zobaczyć?
          Oprócz tego pewnie jakiś shitpost.
          Czy chciałabym powiedzieć coś jeszcze? Zdaje mi się, że na razie nie. Mam nadzieję, że jeszcze ktokolwiek tu jest, na dniach chciałabym też pojawić się pod waszymi wpisami więc jak zobaczycie mnie pod wpisem z przed miesiąca to się nie zdziwcie. Czekam również na update co tam u was, chociaż tak powierzchownie do puki sama tego nie odkopie. Dziękuje z całego serca każdemu kto przetrwał czytanie tych dwóch zdecydowanie treściwych wpisów!!
          Miłego wieczorku <333

1/2 - Jedenaście tygodni i pięć dni dokładnie tyle mnie nie było.
          Na początek kulturalnie byłoby się przywitać, a więc cześć! Co się stało? eh... Nie wiem? Znaczy to zdecydowanie nie będzie historia z tych krótkich, zwłaszcza jeśli znacie mój sposób yappingu, jednak postaram się jakoś to skleić i odpowiedzieć na pytanie "co dalej?".
          A zatem okres roku 2024 od listopada do praktycznie grudnia był dla mnie mówiąc po prostu chujowy. Potrafiłam ignorować bliskie mi osoby w ekstremalnych przypadkach na tydzień, izolowałam się, miałam problemy ze snem, różne płacze, a oprócz tego naukę, naukę i naukę. Dla mniej wtajemniczonych jestem w drugiej klasie na profilu humanistycznym i w tamtym roku próbowałam swoich sił w Olimpiadzie Historycznej. W wielkim skrócie polega to najpierw na napisaniu pracy w domu, potem w Poznaniu a na końcu na pisaniu kolejnej pracy, analizy źródeł oraz egzaminu ustnego, stawką tego wszystkiego są indeksy na studia. Pisanie mojej pracy pokryło się z remontem mojego pokoju więc możecie sobie wyobrazić jak frustrujące było kompletowanie ostatecznie pięciu stron pracy przewijając się z kąta w kąt po całym domu. Ku mojemu zaskoczeniu - udało się i pojechałam do Poznania. Z tego powodu całą przerwę świąteczną uczyłam się najważniejszych zagadnień z upatrzonej epoki, tylko i wyłącznie po to, aby dostać to co jako jedyny pominęłam, ale może i lepiej z czasem stwierdziłam, że wykończyłabym się pisząc następny etap. Przez to wszystko i chaos w notatkach zalegam teraz w historii jednak nie mam siły na to patrzeć.
          W ferie udało mi się trochę odpocząć, ledwo się do nich dotoczyłam (co poskutkowało kolejną izolacją, bo bite dwa tygodnie praktycznie nie odczytywałam Messengera) ale zdecydowanie dobrze na mnie wpłynęły. Nadal mam masę rzeczy na głowie i miewam gorsze okresy, ale trzeba walczyć i iść dalej.
          Jak pewnie się domyślacie w tym wszystkim zabrakło miejsca dla Wattpada. Zapewne to również z tego powodu, że nie siedzę już w tym fandomie tak bardzo.

nie odchodź plsss

Jak tam się trzymasz? :)

Witam i życzę skibidi świąt kochana <333

๋๋࣭࣭ ⭑જ⁀➴ Uf w końcu się trochę odkopałam z tego wszystkiego,
          (w tym tygodniu mam codziennie jakiś sprawdzian więc nie, po prostu chce się w końcu odezwać).
          
          Jeśli uda mi się ogarnąć nowy opis i całą treść rozdziału to wróci jutro nowy Shitpost!! 
          Ale wydaje mi się, że nie dam rady zrobić tego mając sprawdzian z biologii i chociaż jeden akapit do urozmaicania w pracy na olimpiadę, a po południu pizde z matmy do poprawy. 
          Jednak nadzieja matką głupich. 
          
          Ustawiłam nowe profilowe i tło bo nie pasowały mi do okładek i uświadomiłam sobie, że to konto skończyło tydzień temu dwa lata-
          
          A zatem mam jeszcze pytanie: 
          Co byście powiedzieli na OneShoty na zamówienie w moim wydaniu?