Witajcie Drodzy Czytelnicy, właśnie jestem po 18 odcinku Eldarya i jestem bardzo zły i smutny. Jeśli ktoś jeszcze nie przeszedł tego odcinka to nie czytaj tej wiadomości.
Łzy napływają do oczu gdy to piszę. Nasz kochany i opiekuńczy Feng Zifu odszedł , jestem bardzo zdenerwowany i zasmucony. Bo naprawdę doceniałem tą postać i wprowadzała do historii równowagę, której czasem brakowało. W mojej historii Feng Zifu będzie dalej żył, aż nie nadejdzie na niego godny czas. Jeśli ktoś z was pamięta Ykhar to zrozumie że jej śmierć też zabolała, była świetną postacią która dodawała do historii niezwykłego humoru. Po prostu nienawidzę działań Beemoov, są beznadziejne i odpychające. Z pewnością nie jestem jedyny który tak twierdzi więc można dostrzec że ich działania do niczego nie prowadzą i wkrótce stracą zbyt wiele by to pociągnąć dalej. Eldarya jest świetnym materiałem na tworzenie świata który nam się nie śnił, lecz by jego historia dalej trwała to trzeba się dość mocno wysilić by stworzyć odpowiedni scenariusz, cel fabuły i dostrzec ważne aspekty poniektórych postaci by nie skrzanić całej historii. Nawet małe elementy mogą sprawić że czytelnik zagłębia się bardziej w fantastyczny świat Eldarya. To tyle na moje żale, chciałem się z wami tym podzielić. Kontynuuje moją historię i niedługo ją opublikuję, więc do zobaczenia i miłego czytania .
