Lilith2206

Kochani. Jutro, najpóźniej pojutrze pojawi się nowy rozdział Integracji. Wybaczcie, kolejny raz, tak wielką przerwę, ale życie jest bezlitosne i zabiera mi czas oraz wszystkie siły. 
          	
          	Mam nadzieję, że tym razem Was nie zawiodę. 
          	
          	Do zobaczenia w rozdziale 26! 
          	
          	♥️

Lilith2206

Kochani. Jutro, najpóźniej pojutrze pojawi się nowy rozdział Integracji. Wybaczcie, kolejny raz, tak wielką przerwę, ale życie jest bezlitosne i zabiera mi czas oraz wszystkie siły. 
          
          Mam nadzieję, że tym razem Was nie zawiodę. 
          
          Do zobaczenia w rozdziale 26! 
          
          ♥️

Lilith2206

Jakby komuś się nie pojawiło powiadomienie,to zapraszam na rozdział 25 Integracji ♥️
          
          Hermiona nie spodziewała się, że zwykły przedświąteczny obiad w Hogwarcie wywoła takie napięcie. Malfoy – zimny, prowokujący, nieprzenikniony – testuje jej granice każdym gestem i słowem. Teodor, cichy i uważny, obserwuje wszystko z dystansem, ale w jego spojrzeniu kryje się coś, czego dziewczyna nie potrafi zignorować.
          
          https://www.wattpad.com/1583880744-integracja-dramione-rozdzia%C5%82-25 

Lilith2206

Kochani, udało mi się jednak dzisiaj wrzucić rozdział. Między pisaniem zamierzeń dydaktycznych a usypianiem moich prywatnych dzieci. 
          
          Życzę miłego czytania :D 
          
          Po balu Hermiona marzyła tylko o ciszy i chwili wytchnienia. Niedzielny poranek szybko jednak rozwiewa te nadzieje – śmiechy współlokatorek w dormitorium, szepty przy śniadaniu i ciekawskie spojrzenia uczniów przypominają jej o wydarzeniach minionej nocy. Gdy w Wielkiej Sali pojawiają się Malfoy i Nott, cała uwaga skupia się właśnie na nich, a Hermiona odkrywa, że zamiast spokoju, czeka ją nowy dzień pełen pytań, plotek i napięć, od których trudno uciec...

anetaskibinska

@ Lilith2206  super opowiadanie, czekam na dalszy ciąg 
Reply

Lilith2206

Kochani, 
          
          znów nie było mnie tu przez dłuższą chwilę. Praca daje mi ostatnio mocno w kość i tak będzie aż do połowy listopada. Do tego niedawno skończyliśmy remont, a teraz czeka mnie jeszcze przeprowadzka całej naszej czteroosobowej rodziny. Znalezienie chwili na cokolwiek graniczy więc z cudem.
          
          Mam nadzieję, że mi wybaczycie, bo dopóki nie uporządkuję mieszkania i nie wróci moja koleżanka do pracy, muszę wybierać między snem, krótką chwilą relaksu a wstawianiem kolejnego rozdziału. Sam rozdział jest już sprawdzony – dopieszczam tylko szczegóły, grafika i opis też są gotowe. Brakuje mi jedynie… doby.
          
          Mam nadzieję, że uda mi się wrzucić go jutro. A jeśli nie – to już wiecie, że wybrałam sen albo po prostu książkę, żeby nie zwariować.
          
          Do "zobaczenia"
          
          Wasza Lilith ♥️♥️♥️

Lilith2206

Kochani, znów mnie trochę nie było, ale wrócam z nowym rozdziałem Integracji! ♥️ Wrzucę go dziś wieczorem, koło 21–22. Dziękuję za cierpliwość i wybaczcie moją nieobecność!
          
          Wasza Lilith ♥️

AgnieszkaSerwon

Wczoraj odwiedziłam Twoją tablicę i zastanawiałam się kiedy powrócisz  ;) Cieszę się że nie muszę dłużej czekać miło że jesteś z powrotem  Pozdrawiam 
Reply

Gryffindor_girlx3

Cześć! :) Kiedy możemy spodziewać się kontynuacji "Twój ruch"? Mam nadzieję,  że wrócisz jeszcze do nas, trzymaj się! 

Lilith2206

@ Gryffindor_girlx3  Twój Ruch jest zakończony już dawno :D A jeśli chodziło Ci o "Integrację" to próbuje znaleć czas, żeby przejrzeć i wysłać becie. Mam nadzieję, że to będzie na dniach.  Pozdrawiam ♥️ 
Reply

Lilith2206

Moi drodzy i kochani,
          
          Wiem, że ostatnio trochę Was zaniedbałam, a nowe rozdziały nie pojawiają się tak regularnie, jak planowałam.
          
          Na moje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że w pracy mam prawdziwy młyn — robię pełne osiem godzin, bo moja koleżanka z grupy jest na urlopie. Dzieciaki,  zarówno te moje prywatne, jak i te „służbowe”, dają mi ostatnio naprawdę w kość, a pogoda wcale mi tego nie ułatwia. Do tego doszły też problemy zdrowotne, przez które naprawdę ciężko było mi znaleźć w sobie siłę, chęć i czas na dodawanie kolejnych rozdziałów, jak i samo pisanie następnych. 
          
          Mam jednak nadzieję, że uda mi się wrzucić 18 rozdział jeszcze przed weekendem albo w jego trakcie.
          
          Dziękuję Wam za cierpliwość i wyrozumiałość.
          
          Wybaczcie mi tę ciszę.
          
          Ściskam Was mocno, 
          
          Wasza Lilith ♥️♥️