Jeśli ktoś jeszcze mnie śledzi to hej. Właśnie edytowałam swoje informacje w bio, ale to niezbyt ważne. Zaznaczyłam to ogłoszenie jako ważne żeby zaznaczyć, że nie umarłam! Mam aktywnych parę projektów. 12 marca pisałam o książce, którą teoretycznie wiem, jak skończyć. Guess what? Jest w kącie i się kurzy. Najgorsze jest wypełnienie środka książki, bo wiesz, jak ma się skończyć, ale napisanie czegoś sensownego pomiędzy początkiem a końcem jest skomplikowane. Ostatnio zajęłam się pisaniem samych romansów (oh God), ale tylko pomiędzy dziewczynami. Zdecydowanie trudniej mi pisać coś bez mocy i magicznych światów, a skupić się na po prostu interakcjach bohaterek w normalnym świecie. Budowanie relacji między fikcyjnymi postaciami jest... trudne. Od razu chcesz przejść do momentu, jak pierwszy raz się całują i potem od razu zostają parą, ale to po prostu nie jest realne. Chyba napisałam ten post czy coś, żeby się z tego zwierzyć. Po prostu mega trudno mi coś skończyć i wydać. A w głowie mam tyle pomysłów na inne rzeczy... I tak większość z nich wyobrażam sobie jako filmy, a nie książki xd. Jeśli ktoś przeczytał te ponad tysiąc liter, to dziękuję. Czuję się trochę jak Youtuber, który robi post dla swojej społeczności. Weird.