3 w nocy, a ja mam urodziny (nie chce błagam)
Dosłownie wczoraj spojrzałam se na date i miałam takie "KIEDY TO ZLECIAŁO, SERIO JESTEM JUŻ TAK STARA??"
Bynajmniej, tak, zapomniałam o własnych urodzinach. Po prostu nienawidzę ich obchodzić, ani nic na nie dostawać. No i w dodatku coraz ze mną gorzej TwT zawaliłam praktycznie całe pierwsze półrocze i nie mam siły się pozbierać
Ale no,
Nie chciałam się żalić ale no ._.
I żeby nie było, nie wiem czy wrócę do pisania (nic mi dosłownie nie wychodzi; robiłam cospy, są do dupy, próbowałam rysować, też na nic, jeden fanfik napisałam i się wybił, ale to tyle, nie umiem napisać nic więcej) aczkolwiek próbują przekonać mnie bym się nie poddawała, także może coś spróbuję napisać/dokończyć