Miesiąc... Równy miesiąc po wstawiam kolejną część Pet'a, ale jest tak jak postanowiłam sobie w nowym roku. [Ja o 00:04: O! Wiem! Będę przynajmniej raz w miesiącu coś wstawiać!] Jak na razie mało brakowało, a by mi się to nie udało, ale jest co najważniejsze.
Przyznam wam się, że ostatnio dużo pracuje nad stworzeniem własnego mordercy, jego wyglądem, metodą zabijania i jeszcze paroma rzeczami by nie wyglądał jak typowa postać z creepypasty. Może wkrótce ukarze się historia z nim, ale to jak już w ferie, bo jak na razie jeszcze wlokę się do szkoły. (T.T)
A i jeszcze jedno... Jakby ktoś się ciekawił gdzie wcięło Władczynie krwi, to odpowiedź jest tylko jedna... Błędy wattpada.
No nic...
Powodzenia w piątek ludziska i miłego weekendu, czy ferii jak ktoś je ma. :)