Elo ziomeczki!
Wiem, że przez długi czas nic nie wrzucam. Zero rozdziałów, zero nowych fanfików. Nie mam weny żeby cokolwiek napisać.
"What is love?" nie wiem czy zostanie dokończone. Nie mam pomysłu na dalsze rozdziały oraz z perspektywy czasu widzę ile to opowiadanie ma błędów, jak słabo napisane jest i rzeczy, które są tam bezsensu. Także no... Nie wiem kiedy pojawi się nowy rozdział i czy w ogóle się pojawi.
Mam w wersji roboczej dwa opowiadania z Avengersami, które chciałabym opublikować.
Jedno ma 17 rozdziałów w pełni napisanych, ale nie jest skończone. Każdy rozdział ma ponad 1000 słów. Mogę wam powiedzieć, że główna bohaterka byłaby z Clintem. Mogę je opublikować jak chcecie. Byłby jeden rozdział na tydzień albo coś w tym stylu, ale było by wolno pisane. Inaczej są napisane rozdziały niż te w innych moich ff. Dajcie znać czy chcielibyście tak.
Drugie ff ma cztery rozdziały i nie mam pomysłu na dalsze rozdziały. Nie wiem co ma się tam dalej wydarzyć, ale podoba mi się te opowiadanie. Dokończę je i opublikuje jak wena mnie odwiedzi.
Poznałam też Detroit:Become Human. Jakie to jest cudowne!!! Mam pomysł na parę opowiadań i one shotów (sorka, ale nie wiem jak to się piszę), które chciałabym napisać. Ale... Jak siadam i mam je pisać to jest po mnie. Lipa straszna.
Nie zostawię Avengersów. Będą z nimi fanfiki. Marvel to moja pierwsza miłość i nie wyobrażam sobie żyć bez tego wszystkiego. Fakt, że teraz mam fazę na DBH i wielbię je, ale nie martwcie się tym. Marvel będzie w mym serduszku zawsze.
W dodatku dostałam się do liceum. Nie będę miała za dużo czasu na pisanie fanfików co jest dla mnie trochę straszne.
Taki mętlik z tym wszystkim troszku wyszedł tak zauważyłam teraz. No cóż...
Gejowe fanfiki pod kocyki
Marvelowe opka do schowka
Defekty pod poduchy
Nakarmić duchy
I iść spać :)
Miłej nocy kochani!