siemanko!!!
Jak już chyba zdążyliście zobaczyć (przynamniej mam taką nadzieję) wróciłam z nieco inną książką zawieszając poprzednią. Totalnie nie miałam weny na pisanie tamtej, a historia tworzona teraz tak mnie pochłonęła, że mamy już pięć rozdziałów dosyć solidnych, a także moim zdaniem doprecyzowanych. Dziś zapewne jeszcze walnę wam parę rozdziałów tak więc radzę korzystać!! Następna okazja na maratony to raczej w wakacje lub jakiś długi weekend.
LOV U <33