Bread

lmaoo czekam na koniec hiatusu 

F

Przeczytałam jaeyong które napisałaś. Uważam , że jest cudowne. Naprawdę pięknue umiesz ubrać w słowa prostą a zarazem skomplikowaną relację między mężczyznami. Uwielbiam to opowiadanie... Podoba mi się twój styl pisania. To jak przedstawiasz uczucia Jaehyuna do Taeyonga i zagubienie ich obydwu. Umiesz ze zwykłych na pozór słów stworzyć piękną historię do której będę wracać i która mnie momentami bardzo wzruszała. Czytając zawsze słuchałam utwór "dark paradise" z jakiegoś powodu pasuje mi on do charakteru opowiadania. Mało jest osób na wattpadzie które piszą tak dobrze jak ty. Rozwijaj się proszę, wszyscy na to liczymy. Naprawdę cię podziwiam...

dupadupa

siema przyszłam tutaj tylko na chwilę żeby w imieniu @LunarEclipse_ przeprosić wszystkich za nie odzywanie się, niestety l00serka zapomniała danych do konta i nie może się zalogować </3 anyways, czytajcie jej ficki pliska!!!

Cześć wszystkim. Mam nadzieję, że dobrze mija wam wieczór i, że nie popsuję go aż tak bardzo tą wiadomością. 
          
          Kończę z pisaniem. Może kiedyś będzie mi się bardzo nudziło i postanowię dokończyć markhyucka, bo projekt wciąż jest w moich notatkach i uważam go za całkiem niezły. Wolałabym jednak, żebyście się nie nastawiali. 
          
          Nie jestem na miejscu, żeby robić tutaj jakieś przemowy, ale jest kilka rzeczy. Zaczęłam pisać przez wyobraźnię, nadmiar wolnego czasu i to, że moje życie jest tak nudne, że wymyślałam w głowie nieprawdziwe historie. Nigdy planowałam pisać "na poważnie", nigdy nie lubiłam języka polskiego ( mam ledwo 4 ), nawet czytanie po polsku mi się znudziło ( co poskutkowało korzystaniem z tłumacza, bo po angielsku jakoś zawsze miało lepszy wydźwięk ). Śmiesznie było pisać fanficition bez przeczytania wcześniej jakiegokolwiek ( za FLFM podziękujcie @straight_chlorine ), jakoś się potoczyło. Lubiłam to, naprawdę sprawiało mi przyjemność. Fajna muzyka, atmosfera, pomysły, inspiracja, poczucie, że rzeczywiście coś robię i jestem w jakiś sposób produktywna.
          
          Nie żałuję niczego.  Było świetnie, ale teraz przestałam to czuć. Zwyczajnie, może na początku ciężej było mi to zaakceptować. Teraz, kiedy zrobiłam sobie przerwę, nie czuję potrzeby wracać. To miała być zabawa, to miało być dla mnie fajne, więc teraz, kiedy zamieniło się w poczucie obowiązku, pracę - nie mam czego tutaj szukać. 
          
          Chciałabym bardzo wam podziękować. Osobom, które są ze mną niemal od początku jak i tym, które czytają moje fanficition od niedawna. To dzięki wam moja aktywność tutaj dawała mi satysfakcję i radość. Część z was udało mi się już poznać, część bardzo bym chciała. Nie uciekam z internetu, ja tu dalej jestem i dostaję powiadomienia, tak na marginesie.
          
          Nie obiecuję, że znikam na zawsze, nie obiecuję, że wrócę. Póki co podjęłam taką decyzję. Mam nadzieję, że jest odpowiednia a nawet jeśli nie jest, nikt przecież nie broni mi znowu pisać.
          
          Bardzo was przepraszam i dziękuję, kochani.

@ ciemka2  dziękuję bardzo 

Witam wszystkich, mam nadzieję, że ostatnio dobrze śpicie i nie męczą was rano na zoomie 
          
          Nie umiem tutaj pisać na poważnie, ale chciałam oficjalnie, pięknie i szczerze podziękować @straight_chlorine (kochana mordeczka, ręczę za to). Zrobiła dla mnie kolejną, śliczną okładkę, której estetyczność możecie podziwiać za każdym razem, kiedy wchodzicie na mój profil albo czytacie Two Perfumes  
          
          KOLEJNA WAŻNA SPRAWA!
          TA SAMA MORDECZKA PISZE NAJLEPSZE JAEDO JAKIE CZYTAŁAM 
          głupio się przyznać bo team jaeyong ale opowiadanie ma jeden z najciekawszych klimatów ( nie jestem waszą mamą to wam nie będę mówić żebyście nie wchodzili jak jesteście młodzi, go ahead ) wśród znanych mi fanfiction, naprawdę niepowtarzalny i każde szczegóły tam, łącznie z niewyidealizowanymi charakterami postaci, są dopracowane
          
          Miłej nocy buby, to tyle ode mnie, jeśli nie macie co robić to naprawdę polecam Ultraviolence 
          Zdrówka 
          
          https://www.wattpad.com/story/190212995

Two Perfumes - markhyuck
          
          20.04
          
          Synowie dyrektorów generalnych dwóch, konkurujących ze sobą marek, od lat produkujących perfumy w Korei nie mogliby być przyjaciółmi i Donghyuck nigdy nie chciał, żeby było inaczej. 
          
          Nigdy również nie chciał mieszać się w cokolwiem związanego z Markiem. Szczególnie, jeśli miałoby to pokazać mu, że rzeczywistość bywała zaskakująca. 
          
          Zupełnie jak perfumy, które były nieodłączną częścią jego życia. 
          
          Donghyuck przecież doskonale wiedział, że nie każdy zapach jest taki, jaki się na początku wydaje.

siema, nowy markhyuck za tydzień