⚠️ WAŻNE PROSZĘ PRZECZYTAJ! ⚠️Dziś przepłakałam cały dzień.. Nie mam na nic siły kochani... Zaczęłam na poważnie rysować od 3 klasy... Dotarłam do momentu gdy od 7 kl zachciałam iść do plastyka... Chodziłam na kursy i spędziłam wiele godzin przy sztaludze by dalej się uczyć.. Bolały mnie ręce i nogi oraz czułam presję... Chciałam bardzo bardzo bardzo mocno tam się dostać... Poznałam wspaniałego przyjaciela z którym chciałam iść do plastyka... Dziś że 100 kandydatów wybrano 34... Mimo, że mam laureata i pierwszeństwo to się nie dostałam... Chcemy wam powiedzieć, że to nie zawsze zależy od was... Z mojego miasta przy Szczecinie poszło tam 6 osób... Jako jedyna się nie dostałam... Podzielono nasza 100 na 10 grup po 10 osób... Trafiłam do grupy 9 w, której wszystkie osoby były na bardzo wysokim poziomie.. Niestety moje prace zostawały porównywane do nich... Przykładowo ja soe nie dostałam gdyż moje prace w porównaniu do innych w tej lepszej grupie były słabsze, lecz mój kolega co narysował chyba 3 martwe natury w życiu przeszedł gdyż był w bardzo słabej grupie.. Zabrakło mi tylko 2 pt by się dostać mało a jednak tak dużo...
Postanowiłam że się jednak nie poddam.. Spróbuje za rok i pokarze wszystkim ze zrobili ogromny błąd nie biarac mnie do siebie.. Udowodnię mojej rodzinie, która nie koniecznie chce bym tam szła ze jestem silna i dam radę.. Powiem tyle że najwidoczniej los tak chciał i nic z tym nie poradzę... Serce mi pęka od środka gdyż naprawdę się starałam lecz nie poradzę nic na to że zagrałam w rosyjskiej ruletce o ona wylosowała mnie jako na odpadke.. Było to losowanie wśród naszej 6 i to ja odpadłam... Już nie mam zamiaru płakać... To życie.. To rok 2020 woec nie dziwię się że w moim życie to straszny rok...