Wiem, że ostatnio znów mnie nie ma, ale miałam jakiś napływ powrotu do starych czasów i zaczęłam pisać coś za co myślałam, że już nie włożę rąk, ale… ZNÓW ZACZĘŁAM PISAĆ PIEPRZONEGO FANFIKA. NIE WIEM CZEMU. To było silniejsze ode mnie. Nawet nie wiem czy kiedykolwiek go wstawię, ale sama się wkręciłam. Wiem, że to mój profil, ale… Boże kto jeszcze pisze i czyta fanficki?
Kocham was i postaram się coś wstawić, ale teraz wszystko idzie mi ciężko więc nie wiem jak to ogarnę. Bo gdy czegoś nie chce a to robię wychodzi… okropnie.
Kocham was, M!!!