Ta co za dużo marzy

Fajny opisik masz

przez to starco w opisie naszła mnie ochota na powtóreczkę star butterflyyyyy!! marco największy polski kraszer

doprawdy CZARUJĄCO ✨

Czy o półmetku powinien wiedzieć wychowawca?

Powinnam się uczyć, albo chociaż zrobić zadanie, ale nie. Ja chcę śpiewać piosenki disneya lub japońskie, oraz grać na mystic messenger. Muszę ogarnąć się.  Nie wiem po co to piszę, ale wiedzcie co tam u mnie, od czasu do czasu

To zdalne od poniedziałku kto ze mną ma?

Dotąd nie wiem, jakie mam jutro dokładnie lekcje, jedynie znam godzinę i szczerze. Jak można zaczynać czasami o 10 i kończyć koło siedemnastej, by innego dnia zaczynać o 12 i kończyć o 19. No cóż, moje życie towarzyskie i tak nie istniało, a teraz i zajęcia poza szkolne, chyba że będę wagarować z ostatnich. 
          Niżej jak kogoś jeszcze to interesuje:
          
          
          
          
          Jako druga mamy na po południu, tylko i wyłącznie dlatego, bo czwarta to maturalna, a pierwsza jest po podstawówce. To nie jest wymówka! Też rok temu byłam w pierwszej i szkole to nie przeszkadzało, by w środy kończyć o 18:25, a w czwartek zaczynać o 7:30. Jakoś byłam pierwszą klasą po podstawówce, a nie miałam tego przywileju. Przepraszam was za takie informacje, ale gdy patrzę, że w ciągu dnia, najmniej lekcji będę miała sześć raz w tygodniu, a najwięcej 9 po dwa razy, płakać mi się chce. 
          Również przepraszam, za tak chaotyczny post.

 Przesyłki za dużo kosztują, rodzice dziwnie patrzą, empik za daleko... i jak tu wydać kasę na mangi?(╥﹏╥)

Uwaga, zdołuje możliwe ludzi. Czytacie na własną odpowiedzialność.
          
          
          
          
          
          
          
          
          
          
          Do koło 15 wszystko fajnie, święta w małym gronie, tylko szkoda przyzwyczajenia, że zawsze siedzę obok kuzynki, później też fajnie. Ale teraz. Czuję się smutno, bo czuję się trochę ignorowana, no cóż. Zawsze może mi się wydawać.

Miałam to napisać wczoraj...
          
          
          
          Przedwczoraj też planowałam...
          
          Ale jest dzisiaj! Smacznego jajka i zajączka czekoladowego. I oblejcie kogoś w poniedziałek. 
          
          
          W tamtym roku miałam najlepszego śmigusa, ale to w tym się przygotuje lepiej, a w wakacje lepiej mnie nie spotkajcie. 
          
          
          Napisałabym jakąś prośbę o siedzenie w domu, ale dużo osób już to wie. Więc po prostu spędzcie czas jak najlepiej, a w kolejnym roku zrobicie, to co się nie uda w tym.