Baśniobórski Koteł

Proszę 
          Przepraszam 
          Dziękuje 
          

Hej jak się masz (żyjesz?)

Hejka chciałam cię tylko zaprosić do mojego opowiadania pod tytułem „Anioł cienia”. 
          Książka skrywa w sobie wiele tajemnic, przygód i niebezpieczeństw. 
          Jest to fantasy/dramat z nutką romansu.
          Mam nadzieję, że cię zainteresuję i zostaniesz na dłużej, odkrywając losy głównej bohaterki opowiadania :D 
          
          Miłego dnia ♥︎
          
          https://www.wattpad.com/story/270141187?utm_source=ios&utm_medium=link&utm_content=share_writing&wp_page=create_story_details&wp_uname=_madelainee_&wp_originator=ftlNAcV31Kp0kHsprGFtPkspW1IXupkMtFbA30yk1pY8Faqm2gzSTrxjRaXP7Ym2GOnN18GTitCK0ZsqSogDETS8oBaL2neXimZ96ckacnsO1uTgwIk8Lc2t7aOICZ6J
          

Cześć!
          Przepraszam za reklamę.
          
          Jesteś fanką/fanem Marvela i DC lub po prostu superbohaterów?
          A może wolisz ,,Dary Anioła" i Shadowhunters?
          Chciałbyś/ałabyś pisać RP, w domowej atmosferze, z któregoś z tych uniwersów?
          
          Jeśli tak, napisz do mnie na wiadomości prywatnej, a ja wyślę Ci link do serwera na Discordzie [Shadowhunters RP lub Super hero RP].

a nie mogłabyś zostawić swego konta? 
          mielibyśmy wtedy malutki promyk nadzieji że kiedyś powrócisz
          <3

Hello lemons! Uwaga włączamy werble...
          Tum tum tum tum tum...
          Kto chce wywiady z postaciami z Baśnioboru?

Seth siedział przy stole, stukając palcami o blat. Jego siostra zaszyła się na strychu i zamknęła drzwi na klucz. Próbował ją zdenerwować i wyciągnąć z pokoju, wykrzykując pod drzwiami, że Paprot przyszedł aby jej się oświadczyć. Niestety to ignorowała. Siedziała w pokoju i się nie odzywała już od godziny. A on się przez nią zanudzał na śmierć. Nagle usłyszał dzwonek do drzwi. Zaraz potem rozległ się odgłos zbiegania po schodach i na dole pojawiła się Kendra. Dopadła drzwi i je otworzyła. Paprot podał jej bukiet kwiatów i wszedł do środka.
          - Cześć Seth.
          - Hej, nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę, ale właśnie uratowałeś mnie, przed śmiercią w męczarniach nudy - odpowiedział Seth.
          Kendra pacnęła się nasadą dłoni w czoło i klapnęła na kanapę obok Jednorożca.
          Siedzieli tak w ciszy.
          - Dobra cofam to co powiedziałem - odezwał się Zaklinacz Cieni. - Nuda wcale się nie skończyła.
          Wróżkokrewna przewróciła oczami, a Książę parsknął śmiechem. Nagle do domu, niczym wicher wpadła Marla. Wszyscy podskoczyli za kanapie. Wbiegła w butach do salonu.
          - Nie uwierzycie! NIE ZGADNIECIE! O cześć Papciu - mruknęła w pośpiechu, po czym wróciła do krzyku. Paprot spojrzał na Kendrę błagalnie. - WYGRAŁAM! WYGRAŁAM!
          - Ale co wygrałaś mamo? - zapytała Kendra.
          - Jak to co?! Hulajnogi! 5 hulajnóg! - krzyknęła, troszkę spokojniej, wymachując kuponem.
          Dzieci zupełnie zapomniały, że ich mama z determinacją walczyła o nagrody w sklepie już od miesiąca.
          - To super, ale przecież my mamy hulajnogi - mruknął Seth.
          Jego mama przewróciła oczami, a Paprot wreszcie zrozumiał po kim Kendra ma ten nawyk.
          - Ale w starym domu! I to tylko dwie. A te są mega drogie. Idę je odebrać. Pomyślcie z kim się podzielcie hulajnogami.
          Wróżkokrewna siedziała zamyślona, marszcząc brwi.
          - Seth, Paprot, ja i jescze dwójka osób. Rodzice i dziadkowie na pewno nie będą chcieli, Tanu jest, um... trochę... ciężki? Więc zostaje Warren i Vanessa.

Kto chce one shot na tablicy? W ogłoszeniu partiami? Albo opublikuję tutaj, albo p wakacjach w książce

Zapraszam na profil mojej przyjaciółki @Lena_Sorenson zachęcam do obserwacji. Ma książkę o Baśnioborze więc zapraszam zwłaszcza fanów

MOGĘ WIEDZIEĆ W JAKI SPOSÓB W MINUTĘ ZDOBYŁAM 30 OBS?!?!?!??!