A no siema, siema! Dostałem dzisiaj moją chyba taką pierwszą oficjalną recenzję na temat Ostatniego celu. Jakby ktos być ciekawy to tutaj jej treść:
"Gdy owa książka została mi polecona byłam sceptyczna, lecz zaczęłam ją czytać i nie żałuję
Na początku szło mi opornie gdyż jestem nieprzyzwyczajona do polskich utworów literackich, lecz przekonałam się po prologu
Każdy rozdział był stworzony tak by był przyjemny dla oka czytelnika. Nie był ani za długi, ani za krótki
Nie zobaczyłam tam dużej ilości błędów, malutkie które przykłują uwagę tylko bardzo rozeznanej osoby
Główny bohater nie jest nudziarzem i pokazuje swój rozwinięty charakter, choć jego cel nie jest pewny to i tak wierzy że uda mu się go spełnić i prze przed siebie
Ogólnie książka świetna do czytania, tylko smutne że pewnie szybko się skończy"