Marceloszka
potrzebuje pomocy nie wiem czy sobie wymyśliłam tego ff ale to był larry albo muke bo niczego innego nie czytałam i pamiętam ze to był świąteczny ff gdzie oni pojechali ze znajomymi chyba do jakiegoś domku w górach i wyjebalo prąd czy coś takiego i zatrzasnęli się w jakimś schowku AGH NO NIE PAMIETAM DALEJ ALE COŚ TAKIEGO BYŁO