Martvsiia

Zaczęłam pisać aaa. Jaram się tym co napiszę,bo piszę na spontanie hahha
          	wiem tylko jakie bedzie zakończenie :///

Martvsiia

W środku czułam nie do opisania szczęście. Najlepsze uczucie,jest właśnie wtedy,gdy ktoś się o ciebie martwi. Czy jest to osoba,którą znasz,którą znasz kilka lat,dni czy godzin. Poprostu czujesz się w jakimś stopniu ważna,że komuś na tobie zależy. Nawet jeśli tylko w 1%. 
          
          Słodka moja

Martvsiia

-Chyba nie słyszał,ale akurat miałem ochotę kogoś pobić. Cóż,padło na ciebie. Więc albo ją puścisz,albo to ty będziesz błagać o litość-powiedział Xxxxx.
          
          Mini scenka z pierwszego rodziału.
          Xxxxx to nasz kochaś, o imieniu dowiecie sie w rodziale więc noo.
          See Ya

Martvsiia

Bożee
          Piszę rodział i nasz kochasz szaleje.
          Nie do końca,bo jakby ją obronił?
          Ale jestem już zmęczona, i nie mam zielonego pojęcia,kiedy będzie rodział. Napisałam dopiero 1400 słow i jestem zakochana. 
          Mimo,że to moja książka i mogę mieć o niej jakąkolwiek opinię chcę. To nigdy nie pisało mi się tak dobrze.
          Przesyłam buziaki!
          Dobrego dnia/Dobrej nocy

Martvsiia

kochaś* ;//)
Reply