Hej, może kilka słów od siebie na mój temat, a więc jestem Martyna mam 19 lat (stan na 2021, urodziny mam  8 września więc jeśli chciałby mi ktoś złożyć życzenia to zapraszam do komentarzy). Chodzę do technikum turystycznego i nie ciężko stwierdzić ale kocham podróżować, chociaż za dużo ich JESZCZE nie odbywam ale plany mam wielkie, zdecydowanie Londyn i  LA to miejsca, które chciałabym wkrótce odwiedzić. Moja przygoda One Direction i Larrym zaczęła się w grudniu 2020, tak wiem trochę dużo czasu zajęło mi zorientowanie się kim i jakim cudownym zespołem było One Direction ( w zasadzie to umownie nadal są zespołem z tego co się orientuje, bo nie ogłosili rozpadu tylko zawieszenie no chyba że się mylę, to proszę mnie poprawić w komentarzach). Szczerze z ręką na sercu powiem wam, że owszem przewinęło mi się kilka piosenek chłopaków ale jakoś nie zwróciłam na nich szczególnej uwagi, a teraz tego żałuje. Natomiast w Larrym zakochałam się od razu od 1 grudnia (bo wtedy na tiktoku wyskoczył mi dziewczyny z dowodami na Larrego) i od razu widziałam, że pomiędzy nimi było jakieś uczucie tzn nie jakieś tam uczucie tylko miłość (i mam nadzieję że nadal jest!), tak wiem że może jesteście Anti Larries (ale skoro tu jesteście to nimi nie jesteście) i nie będziecie się ze mną zgadzać na temat Larrego i tego, że wszystkie związki Harrego i Lou były ustawione/udawane (jak coś to tylko moja opinia, więc proszę mnie za to nie bić). Więc to chyba tyle na mój temat, trochę bardzo się rozpisałam ale mam nadzieję że rozdziały funfiction nie będą takie długie i pamiętajcie, że jest to wymysł mojej wyobraźni a tam się dzieje dużo i z góry przepraszam za wszystkie błędy jakie popełnię ale jest to pierwsze opowiadanie jakie pisze a poetą nie jestem. Przepraszam też za opisy scen 18+ ale nie jestem w tym dobra i też mogę się trochę krępować. 
Miłego czytania, Martyna.