Mia_Kamiya-Sawyer

Poradziłam sobie z początkowymi gafami fabularnymi, które wystąpiły w nowej wersji Hawksa. Oczywiście przez licencjat nie mogę powiedzieć, kiedy możecie spodziewać się pierwszych rozdziałów, ale chcę, żebyście wiedzieli, że mimo rozgardiaszu życiowego nadal myślę o pisaniu moich pierdółek. ❤️

Mia_Kamiya-Sawyer

Poradziłam sobie z początkowymi gafami fabularnymi, które wystąpiły w nowej wersji Hawksa. Oczywiście przez licencjat nie mogę powiedzieć, kiedy możecie spodziewać się pierwszych rozdziałów, ale chcę, żebyście wiedzieli, że mimo rozgardiaszu życiowego nadal myślę o pisaniu moich pierdółek. ❤️

Mia_Kamiya-Sawyer

Sama mam do dziś do sobie żal, że miałam kiedyś tutaj książkę o dziewczynce z Szarych Szeregów, którą pisałam głównie przez bycie harcerką. Ale ja przynajmniej ją usunęłam.
          Bo teraz zamiast się rajcować nową Sagą EPIC, wzięłam i wqrwiłam się na popularną twórczynie coverów na YT, bo przepuściła tekst do "Happy Day In Hell", gdzie pojawia się sformułowanie — UWAGA! — "niebiański holokaust".
          
          Ja może jestem qrwa stara. Może marudzę i nie mam dystansu, ale do jasnej cholery, jak można mieć takie podejście? "To Hazbin, złoto" dostałam w odpowiedzi. Laska, gówno mnie to obchodzi, gdy porównuje się kreskówkę do rzeczywistej zagłady, a ty sama z czystej przyzwoitości mogłaś to tekściarzowi wytknąć dosłownie na każdym etapie produkcji.

Araxei

@ Mia_Kamiya-Sawyer  pojebani ludzie i tyle, nie wiem jak tak można
Reply

Mia_Kamiya-Sawyer

Moje szanse na stypendium rektorskie poszły w pizdu :’)
          Średnia 3.92, gdzie rozpatrują od 4.00, psia dupa.

Mia_Kamiya-Sawyer

@Linkemon 
            Moje koło tylko raz na Noc Otwartą na wydziale uruchomiło warsztaty zielarskie, a nawet wtedy nie mogłam na nich być, bo miałam zaliczenie w sesji. Więc także i tutaj nic nie wskóram :))
Reply

Linkemon

@Mia_Kamiya-Sawyer  
            A ewentualne jakieś dodatkowe punkty? Typu za działalność w kołach czy coś?
Reply

Mia_Kamiya-Sawyer

Moją coroczną deprechę spowodowaną brakiem drugiej osoby od trzech lat tłumaczę sobie czystą potrzebą fizjologiczną; zaczyna robić się zimno i instynktownie chce się mieć przy sobie darmowe ciepło, jak się kiedyś ludzie tulili w jaskiniach w stadzie. Czysta biologia, więc w sumie to starczy ciepła herbatka i kurtka na substytut xD

Mia_Kamiya-Sawyer

Jak bardzo według Was opłaca się korzystać z AO3?

Jiniretty

@ Mia_Kamiya-Sawyer  dla ao3 porzuciłam wattpada. Jako czytelnik, jest to dużo wygodniejsza aplikacja. Dużo łatwiej znaleźć książkę z interesującym cię wątkiem dzięki tagom. Możesz filtrować wyniki zaznaczając interesujący cię fandom, typ relacji (mm,fm,ff) lub konkretne relacje, Możesz wykluczać nieinteresujące cię tagi. Nie wiem za to jak dla autorów. Apka zdecydowanie tylko po angielsku, i jest tam mniejsze zaangażowanie czytelników
Reply

astralyourbae

ao3 jest bardzo opłacalne. wygodniejsze, więcej ludzi korzysta i oczywiście lepsza jakość. książek i strony. tylko faktycznie, początek może być ciężki jeśli chodzi o pisanie. polecam ci, tym bardziej że widzę, że nie będziesz miała problemu się tam rozwinąć :3
Reply

Linkemon

@Mia_Kamiya-Sawyer  
            Jeśli pytasz pod względem bycia pisarzem to zależy od fandomu. AO3 jest nastawione na angielski i fanficki z fandomów, które trendują po angielsku będą czytane znacznie częściej. Szczerze to pisać tam po polsku opłaca się nie za bardzo. Nawet wrzuć w tłumacza i popraw czy cokolwiek.
            Niestety jak chodzi o komentarze to ja bym powiedziała, że znacznie o nie trudniej niż na Watt, za to jeśli już ktoś napisze to zwykle są bardziej wartościowe.
            Jak chodzi o bycie czytelnikiem to opłacalne af, bo system tagów jest czymś czego Wattpad od dawna potrzebował właśnie w takiej formie a nigdy nie będzie miał. Znów to co istotne, po angielsku, po polsku są zwykle te większe fandomy.
            Jakbyś się zdecydowała to napisz, dodam cię do znajomych. I pamiętaj, żeby nauczyć się tagów na starcie (serio, unikniesz potem wielu problemów) ❤️
Reply

Mia_Kamiya-Sawyer

Pamięta ktoś moje dzieciaki do Tytanów z Levi'a i Miśki?
          Vivienne i Dorian?
          Cóż, od niemal dwóch tygodni biję się z myślami czy z nich nie zrezygnować. Dlaczego? Proste – podejście do Levi'a zmieniło mi się od ostatnich poprawek na tyle, że kompletnie nie widzę go w aktywnościach z robienia dzieci tak samo jak twórcy "Death Note'a" L'a. Od niecałego pół roku Ackermann bardzo wpasował mi się w headcanon asa, więc czemu by takiego tropu bez dzieci nie obrać?
          (I może też zmienić też inne plany i to Mariko i Keigo dwójkę maluchów zrobić?)