Kochani,
zastanawiam się nad dodaniem nowego opowiadania.
Będzie bardzo podobne do "My sweet oppressor". Można powiedzieć, że stanowiło nawet pewien pierwowzór jego fabuły – pod względem samych imion bohaterów bądź też ich ogólnej charakterystyki.
Czy podoba mi się bardziej? Nie wiem. Na pewno ma nad MSO jedną zdecydowaną przewagę: jest już praktycznie zakończone, a przynajmniej materiału jest na tyle dużo, iż swobodnie mogłabym dopracować zakończenie, zanim opublikuję napisane rozdziały.
Co wy na to?
Muszę Wam przyznać, iż ostatnio jestem na strasznym głodzie twórczym, ale też mam chęć spróbować czegoś nowego i nie sprawia mi wiele przyjemności pisanie opowieści w “naszym świecie”. Zanim jednak nadejdą historie fantasy czy sci-fi, musicie troszkę poczekać. Gwarantuję – jest na co
Buziaczki
Miko_Miko