NOWY ROZDZIAŁ MJŚJHNF NADCHODZI!
Tak, nie przewidziało Wam się, to naprawdę się dzieje.
Właśnie skończyłam czwarty rozdział o nieszczęsnym Henryku. Wczoraj moja beta, @zielona-marakuja, napisała mi, że ktoś powinien zacząć pisać (po tym, gdy wspomniałam, że ostatnio kilka osób czyta opko), bo może zapomnieć jak to było w liceum.
Trochę się przeraziłam, nie powiem.
Ale! Skończyłam właśnie (26 czerwca) pierwszy rok studiów, więc zyskałam życie. Uświadomiłam sobie, że ostatni raz pisałam cokolwiek przed Świętami, a po uporaniu się z dziewięcioma stronami wstępu, nawet nie byłam w stanie skończyć historii studentów przegrywów ebub (wiecie, takie buby, co siedzą w internetach). Zrobiło mi się mega przykro i stwierdziłam, że tak nie może być.
No i właśnie tym sposobem Zią dostała czwarty rozdział, a Wy – mam nadzieję – dostaniecie go do niedzieli.
Ktoś pamięta, co działo się w ostatnim? XD
Dajcie znać, czy to przeczytaliście, bo mój profil umiera śmiercią naturalną.
Do zobaczenia, jeśli ktoś tam jest!
A jeśli nikogo nie ma, to tym bardziej pozdrawiam! <3