Na wstępie dziękuję Wam, że czytacie, komentujcie i nadal czekacie na aktualizacje. Wybaczcie, jeśli nie odpowiedziałam Wam na pytania o nowe rozdziały, ale uznałam, że post na tablicy będzie najlepszą formą komunikacji.
Uspokoję Was, że wszystkie opowiadania zostaną skończone. Publikacje jednak mogą się przedłużyć.
Onca – do zakończenia pozostało zaledwie kilka rozdziałów. Myślę, że mogę Wam zdradzić powód zwłoki – aktualnie kończę drugą część :) która najprawdopodobniej również zostanie opublikowana. Najprawdopodobniej, ponieważ pomysł napisania drugiej części pojawił się w mojej głowie dopiero kilka miesięcy temu i jest nadal zbyt świeży.
Divisio Mentis – tutaj sprawa się komplikuje. To opowiadanie jest przemyślane od początku do końca, jednak nie jest dla mnie łatwe. Będzie wielowątkowym tasiemcem, przesiąkniętym sprzecznymi emocjami. Publikacja może przeciągnąć się na miesiące, a może i nawet lata. Stanowczo odradzam czytać tym, którzy nie są cierpliwi.
Rozmazany atrament – lżejszy niż divisio, krótszy i przede wszystkim z lepszą perspektywą na szybsze zakończenie. Jest w trakcie pisania, choć mam dobrze opracowany konspekt, kilkanaście rozdziałów w zapasie i zakończenie. Środek musi się tylko sam napisać :D Rozglądajcie się uważnie, bo niedługo wpadnie kolejny rozdział!
Kwiaty z lodu – zostały ukończone przed publikacją prologu, a opóźnienia wynikają wyłącznie z moich wątpliwości. Przyznaję się bez bicia, że niektóre wątki i dialogi są związane bezpośrednio z moim życiem prywatnym. Weźcie pod uwagę, że w takim wypadku narażam na krytykę nie tylko wymyślony świat, ale również moje przeszłe emocje i wybory.
Inne…? – Mam w zapasie kilkadziesiąt miniaturek oraz kilka rozpoczętych i prawie zakończonych dłuższych ficków. Jednak nie będę wrzucać na razie nic nowego. Postanowiłam skupić się na tych opublikowanych.
Ściskam Was!