Przeglądając i poprawiając pracę (zapis), doszedłem do wniosku, że słowa od autora między rozdziałami nie są już aktualne, a niektóre (jak animacja) przeszkadzają w płynnym czytaniu i niekoniecznie Wam się podobają. Statystyki pokazały, że większość z nich skipujecie, pomijacie i Was nie interesują.
No to je wywaliłem w cholerę. Wszystkie. Został tylko tekst opowieści. I chyba tak jest lepiej.
Zaginęło przy tym ponad 100 gwiazdek i drugie tyle komentarzy, za co Was przepraszam. You can't make an omelette without breaking eggs. Gdzie rozdziały robią, tam gwiazdki lecą. Rozumiecie.
MRK