Bo czasami czujemy jak coś nas dusi, tłamsi i przygniata. Niewidzialne kajdany zarzucane na nasze ręce. Ból, żal i smutek. A na końcu pozostaje ciemność. Ale przez każdą ciemność przebija się światło. A w moim przypadku tym światłem są książki. Nieskończona, nieograniczona niczym wolność, zapisane pragnienia, wylewane smutki, żarciki, ukojenie.
Marzenia trzeba spełniać, a moim było spróbować coś napisać. Nie wiem co wyjdzie z tej przygody, ale jestem gotowa na każde ryzyko. Nie chcę obudzić się pewnego ranka z żalem, że nawet nie spróbowałam.
Kochany czytelniku zapraszam Cię do mojego świata. Baw się dobrze!
- Gdzieś w pięknej malowniczej Polsce
- JoinedJuly 19, 2019
Sign up to join the largest storytelling community
or